Garmin Descent Mk1

Najnowsze smartwatche zaczynają imponować wodoszczelnymi właściwościami. Apple Watch drugiej i trzeciej generacji, czy zegarek Gear Sport lub smartband Gear Fit 2 Pro oferują funkcje do pływania, czyli pełne wsparcie odporności na wodę. Wytrzymają pod wodą dłużej i głębiej, ale ich wynik wygląda blado przy najnowszym Garmin Descent Mk1, czyli smartwatchu do nurkowania. Producent przekonuje, że to pierwszy ubieralny komputer dla nurków, czyli naręczny gadżet z odpowiednim wsparciem podczas podwodnej eksploracji.

Garmin imponuje szerokością oferty w segmencie wearable. Ich kolekcja smart zegarków jest bardzo ciekawa i sporo ciekawsza od jakiegokolwiek innego rywala. Znajdziemy tu typowe trackery aktywności, jak i wyspecjalizowane odmiany, np. warianty na łódź. Garmin Descent Mk1 ma być kolejną edycją z konkretnym zakresem funkcji, czyli niszową propozycją dla wybranej grupy klientów. Choć wizualnie Descent przypomina inne modele Garmina to już wewnątrz proponuje więcej odczytów oraz specjalnych powiadomień, które sprawdzą się pod wodą.

Garmin Descent Mk1

Descent Mk1 został zaprojektowany do nurkowania rekreacyjnego, ale i profesjonalnego. Wszędzie tam, gdzie informacje o warunkach mają znaczenie. Moduł GPS nie zapisze trasy pod wodą z wiadomych względów, ale zanotuje wszystkie momenty zanurzenia i wynurzenia, tworząc punkty. Pod wodą skorzystamy z monitoringu aktywności, m.in. analizy tętna oraz zapisu z trzyosiowego kompasu. Jest tu kilka trybów specjalnie dla nurków, np. oddechu, poziomu zanurzenia, temperatury, ryzyka zbyt szybkiej dekompresji, czasu spędzonego pod wodą, czy nurkowania z tzw. trimix lub nitrox, czyli różnymi mieszankami gazów (wymaga odpowiedniego przeszkolenia). Garmin proponuje wsparcie dla sześciu mieszanek. W trakcie zanurzeń nurek musi kontrolować pewne parametry, więc wyświetlanie ich na naręcznym ekraniku może być bardzo pomocne.

Przyciski na obudowie pozwalają na przeskakiwanie między danymi, czyli informacjami, które potrzebuje aktualnie wyświetlać. Mogą to być dane związane z naszym ciałem, ale też info z kompasu. Wszystkie zarejestrowane dane możemy potem przejrzeć w aplikacji Garmin Connect. Smart zegarek ma pojawić się w dwóch odmianach stylistycznych. Garmin Descent Mk1 nie jest jednak ograniczony wyłącznie do nurkowania. Oferuje też funkcje znane ze smartwatcha, czyli powiadomienia z telefonu oraz monitorowanie różnych dyscyplin oraz aktywności (multisportowy zegarek). Jest to zatem wielozadaniowy gadżet, porównywalny z innymi trackerami Garmina – przynajmniej w głównym zakresie. Funkcje do nurkowania powodują, że sprzęt jest sporo droższy od sportowych braci z oferty. Garmin wycenił model w stali nierdzewnej na 999$, a odmianę premium na 1499$.

źródło: Garmin