W tym tygodniu Fitbit pokazał nowego smartwatcha Fitbit Versa 2, ale też plany dotyczące specjalnej, bo płatnej sekcji swojego serwisu health & fitness. Fitbit Premium ma być czymś jeszcze bardziej osobistym, gdyż dorzuci więcej personalizacji w budowaniu programów treningowych, czy wytycznych związanych ze zdrowym funkcjonowaniem oraz aktywnością. Marka chce rozdzielić podstawowy zakres przetwarzania odczytów ze swoich trackerów i urządzeń z tym bardziej zaawansowanym. Premium ma swoje kosztować. Co zrozumiałe.

Fitbit Premium

Fitbit Premium – co zaoferuje?

Płatna subskrypcja ma podnieść jakość analizowanych danych i już nie bazować tylko na standardowych (choć i tak już konrketnych) zbiorach sugestii i podpowiedzi dotyczących formy. Można powiedzieć, że Fitbit chce wejść poziom wyżej. Ma zaoferować coaching i tysiące różnych ćwiczeń, które opracowywano wspólnie z konsultantami/ekspertami. Wykorzystano też lata doświadczeń w temacie. W końcu to marka istniejąca na rynku już od 2007 roku. No dobra, ale co konkretnie? Na początek warto zauważyć, że serwis ma funkcjonować  w języku angielskim w 17 krajach i powoli się rozszerzać. Zarówno językowo, jak i regionalnie. We wrześniu wystartuje w USA.

Podobno w przygotowaniu sugestii uczestniczyli psycholodzy od fitnessu, dietetycy, naukowcy odpowiedzialny za sprawy wypoczynku i inni. Ma to zapewnić gwarancję jakości proponowanych rekomendacji. Już wcześniej można było przez aplikację Fitbit osiągać wyznaczane cele i poprawiać osiągi, ale teraz ma to być jeszcze głębsze. Początkowo Fitbit zaproponuje dziewięć przewodników i programów. Od pomocy w lepszym wysypianiu się, aż po motywację do ruchu, czy zdrowszemu odżywianiu się.

Fitbit Premium

Tryby te nazwano następująco: Intro to Healthy Habits, Get More Zzz’s, Habits for Restful Sleep, Get Active, Beginner Running, Run Training, Understand Calories, Kick Your Sugar Habit, Kick Your Salt Habit. Widocznie proces przeprowadzania po wszystkim krok po kroku jest ciekawszy, a przynajmniej bardziej angażujący. Ma zachęcić do działania jeszcze szerszą grupę ludzi. Tych, którym brakowało kopa.

Fitbit Premium jak (płatny) przewodnik

Każdy z trybów ma mieć w zanadrzu przeróżne wskazówki i tricki w ciągu dnia, sugerować podjęcie konkretnych akcji, planować aktywność, relaksować ciało, czy proponować nowe przepisy kulinarne. Będziemy za to płacić 10 dolców miesięcznie (lub niecałe 80$ rocznie), ale poczujemy chęci do podążania za wytycznymi. Oczywiście baza tego typu narzędzi ma się stale rozszerzać. Mają to być wyzwania, ale i rodzaje gier/zabaw. Spodziewam się, że dopiero w przyszłym roku zobaczymy naprawdę fajne programy i potencjał całości.

Wydaje mi się, że Fitbit Premium jest jakąś modyfikacją Fitbit Care, która wcześniej służyła pracownikom firm. Firma chce też przy okazji podnieść jakość analiz snu, np. przez Sleep Score. Metryk ma być więcej, a rozumienie potrzeb regeneracyjnych dzięki temu lepsze. Wszystko ma współpracować z trackerami Fitbit. Serwis ma też generować raporty wellness, a to wstęp do przekształcenia danych w coś więcej. Już teraz Fitbity zbierają coraz więcej informacji na temat zdrowia, a będzie jeszcze lepiej (oby w końcu aktywowano SpO2 w niektórych Fitbitach, na co czeka sporo użytkowników).

Fitbit Premium

Autorzy platformy będą dysponować niezłej zasobów bazą danych, a ta mogą służyć ulepszaniu algorytmów oraz monitorowaniu zdrowia społeczeństwa. Trzeba będzie śledzić system, a sam Fitbit będzie pewnie okresowo publikować jakieś analizy zbiorcze.

źródło: Fitbit.com