Każda aktywna osoba, która korzysta z możliwości trackerów z czujnikami, zauważa po pewnym czasie, że mimo napływających danych i odczytów, trudno osiągnąć poprawę kolejnych wyników. Zarejestrowane informacje są przydatne, b motywują do osiągania kolejnych celów (a to już coś!), ale jest taki moment, w którym dalsza praca nie jest już tak efektywna jak wcześniej. Owszem, powstają nowe narzędzia z asystentami AI, ale na razie wirtualni trenerzy dopiero zgłębiają sztukę odpowiedniego przetwarzania zapisów. Wciąż najlepszym rozwiązaniem jest współpraca z prawdziwym coachem, czyli wspólna interpretacja danych ze sportowych wearable. Fitbit Care to nowa inicjatywa giganta fitness, której celem jest skorzystanie z uwag realnego „trenera”, a właściwie konsultanta dla zdrowia.

Fitbit Care

Serwis coachingowy to popularny pomysł na poprawę sprzedaży samych trackerów i zegarków sportowych, ale i wydobycie z nich pełni potencjału. Fitbit Care ma dotrzeć jednak do nowej grupy klientów i ulepszyć usługi dla tej części użytkowników, której czegoś jeszcze brakuje lub nie wie jak odpowiednio działać. Generalnie cel nadal jest ten sam – poprawianie wyników i efektywniejsze osiąganie celów, ale główne dla zdrowia. Możliwość połączenia danych z lepszym ich przeanalizowaniem, tj. okiem specjalisty. W apce wciąż będziemy mieli sporo narzędzi, które ułatwią rozumienie napływających informacji, ale nie wszyscy są w stanie wyciągnąć z nich maksa (pomijam fakt, że jest wiele osób, które źle odczytuje to co wyświetla się na zegarkach i bransoletkach).

Właściwie to nic innego jak połączenie wiedzy specjalistów i danych z sensorów. Takie usługi są nawet już oferowane w niektórych siłowniach, uatrakcyjniając ofertę treningową. Fitbit postanowiło zrobić to z większym akcentem dla zdrowia, czyli niekoniecznie z intensywnymi treningami. Zapotrzebowanie na takich asystentów będzie rosło. Fitbit Care będzie skupiało się na trybie health i jeszcze lepszej personalizacji celów. Precyzyjniejsze tworzenie planów, diet i zbijanie wagi – to takie najpopularniejsze zadania dla Care. Przygotowano tu nawet oddzielną apkę Fitbit Plus. Będzie umożliwiała łączenie odczytów z wybranymi ciśnieniomierzami, co tylko potwierdza, że sekcja „zdrowie” jest w tym pakiecie na pierwszym miejscu (co tłumaczy również sama nazwa). Małe zmiany w działaniach (przez fachowe sugestie) mają wprowadzać w życiu wyraźny efekty.  Na koniec wypada dopisać, że to na razie usługi regionalne, czyli dostępne dla konkretnego rynku. W USA wszystko będzie połączone z ubezpieczycielem Humana (5 milionów klientów). Przedstawiam ten cały projekt na blogu, by pokazać nowe podejście, które być może ma szansę się rozwinąć i trafić niebawem do innych krajów, a że wearables zaczynają iść w tym samym kierunku to i efekt synergii będzie wyższy.

źródło: Fitbit.com