Energizer był na targach Mobile World Congress 2019 w Barcelonie jedną z gwiazd, a wszystko z uwagi na bardzo nietypowy smartfon, którym zaszokowali świat. O modelu Power Max P18K było w mediach dużo, ba nawet chyba najwięcej! Mój wpis nie będzie zatem odkrywczy, gdyż fotki z prezentacji obeszły cały technologiczny świat. Telefon z baterią z 18 000 mAh robił wrażenie, zwłaszcza swoją grubością. Sądzę, że moja opinia nie będzie odbiegała od pozostałych. To ogromny „madafaka”! W zeszłym tygodniu trafił na Indiegogo.

Energizer Power Max P18K smartfon z 18000 mAh

  Energizer Power Max P18K z 18000 mAh

Energizer to firma znana z baterii, więc wchodząc w segment smartfonów musiał zaimponować akumulatorem. To logiczne. Zrobiła to jednak z pewną przesadą, choć faktycznie są branże, w których takie podejście ma sens. Pamiętacie start Caterpillara? Oni uderzyli pancernymi Androidami. Dlaczego nie zaproponować sprzętu w innej niszy? Dzisiaj wielu przedsiębiorców chodzi z dodatkowym bankiem energii. Może lepiej zintegrować go bezpośrednio z telefonem? Power Max ma być serią smartfonów, których najważniejszą cechą jest długi czas pracy na jednym ładowaniu.

Choć sam telefon jest bardzo gruby (na bank to rekordzista) i ma profil równy trzem smartfonom położonym jeden na drugim, to pozwala nosić ze sobą jeden a nie dwa gadżety. Możemy zapomnieć o powerbanku. Telefon nim jest. To bardzo odważna konstrukcja, ale francuskie Avenir Technology oceniło, że warta zachodu. Projekt zbiera fundusze w crowdfundignu, więc producent sprawdzi feedback. Na razie nie należy on do pozytywnych. Zebrano bardzo mało środków, a próg wyznaczono na ponad milion dolarów. Chyba przesadzono z baterią. Lepiej było stworzyć całą rodzinę i ten najgrubszy podać jako skrajny przypadek.

Urządzenie ma typowe funkcje Androida. Jest po prostu sporo grubsze. Ekran 6.2 cala z 2280 x 1080 pikslami, chip MediaTek Helio P70, 6 GB RAM i 128 GB na dane. Wyróżni się kamerka typu pop-up z podwójnym obiektywem. Z tyłu są trzy, więc można mówić o specyfikacjach premium. Prototyp już istnieje, co było widać na MWC. Bateria ma wytrzymywać 90h rozmów, 100h słuchania muzyki, 2 dni oglądania video i działać nawet 50 dni w trybie standby. To zdecydowanie propozycja w teren. Jest jednak jeden problem. Ten ogromniasty akumulator trzeba co jakiś czas ładować i potrwa to o wiele dłużej niż zwykle. USB Type-C otrzyma szybkie ładowanie, ale i tak uzupełnianie trochę potrwa. Nie podano ile… Energizer Power Max P18K będzie też power bankiem, więc uratuje inne urządzenia.

Energizer wycenił smartfon na 549$ dla najszybszych w crowdfundingu. Cena finalna ma wynieść 699$, a telefon trafić do pierwszych odbiorców w okolicach października 2019. Jak ten temat się zakończy? Sam jestem ciekaw. Jak to się mówi? Do odważnych świat należy!