O marce Doogee nie piszę na blogu zbyt często. Ostatnio przedstawiałem model Doogee S70. Był to wzmocniony, gamingowy sprzęt na Androidzie. Producent ten nie jest specjalnie znany i trudno mu konkurować z największymi, więc wymyślił sobie, że wyspecjalizuje się w konkretnych odmianach telefonów. Jego najnowsze produkty to bardzo wytrzymałe i modułowe urządzenia o niezłych parametrach. Doogee S95 Pro to najaktualniejsza z propozycji markio takich właśnie cechach.

Doogee S95 Pro

Doogee S95 Pro – pancerne MIL-STD-810G

W pancernych urządzeniach specjalizuje się Panasonic, ale głównie w tabletach i laptopach (choć ma też smartfony). Doogee ma być rywalem dla Blackview i Ulefone, które też w tym segmencie próbują szukać klientów. Prawdą jest, że coraz więcej osób szuka sprzętu do pracy w trudniejszych warunkach, a to wymaga konkretnej budowy i możliwości mobilnego telefonu. S95 Pro łączy militarny standard wytrzymałości MIL-STD-810G oraz specyfikacje mid-range, ale bliższą flagowców.

Modułowy Doogee S95 Pro

Jego wytrzymałość (certyfikaty IP68 i IP69K) to nie tylko odporność na wodę w zanurzeniu do głębokości 3 metrów przez 4 godziny, ale też uniwersalność poprzez modułowe dodatki. Wymienne plecki i dodatkowe akcesoria (m.in. pady do gier) to zapożyczenie od Motoroli i jego MotoMods. Te również są spójne z designem i przeznaczeniem, a więc wzmocnioną konstrukcją. Gabaryty przez to urosną, ale smartfon sprawdzi sie w terenie. Mimo, że mocarny to wcale nie jest jakiś przesadnie gruby. W profilu ma tylko 13.8 mm, co jak na MIL-STD-810G jest niezłym wynikiem. Mamy gwarancję odporności na temperatury w zakresie -30°-60° C i wytrzymałość na wybuchy. Nie liczę opcjonalnych plecków w postaci wymienionych modułów. Wtedy jest grubiej, ale mamy dodatkowy bank energii, czy głośniczek. Podstawowa konstrukcja waży 285 gramów. Ma też szkło Gorilla Glass 5 i specjalne wzmocniena narożników oraz warstwy chroniące od zewnątrz i od wewnątrz.

Doogee S95 Pro MIL-STD-810G

Doogee S95 Pro z 3 aparatami

Producent postarał się, by w środku tej skorupy były odpowiednie podzespoły. Nie będzie to high-endowiec, ale specyfikacje są naprawdę dobre. Procesor to ośmiordzeniowy Helio P90, 8 GB RAM LPDDR4 od Samsunga (lub nawet 10 GB LPDDR4X)  i pamięć masowa 128 GB z UFS 2.0 (rozszerzana o karty pamięci). Do tego mega bateria 5150 mAh z szybkim ładowaniem 24W. Opcjonalny bank energii na plecy to dodatkowe 3500 mAh! Jeśli chodzi o ekran to nie jest to może jakiś wyjątkowy panel, bo tylko IPS LCD, ale ma 6.3 cala przekątnej i w miarę bezramkowy charakter (o co trudno przez wzmocnioną ramę). Kamerka selfie 16 mpx z f/2.0 jest we wcięciu w kształcie kopelki wody.

W tym sprzęcie udało się też dostarczyć odpowiedni aparat fotograficzny, a konkretnie układ potrójnego sensora ze wsparciem Dual Flash. Wszystko zamknięto w kwadratowym module. Kamerka główna to 48-megapikselowy Sony IMX582 z f/1.8. Towarzyszą jej teleobiektyw 8 mpx i aparat szerokokątny. Aparaty oczywiście ze scenami AI oraz Super Night Mode. Jest też 10x zbliżenie, ale na bank hybrydowe. Nad wszystkim panować ma Android 9.0 Pie. Cena? Doogee S95 Pro wyceniono na 399$, a dorzucając stówę otrzymujemy modułowe plecki z głośniczkim lub powerbankiem. Telefon ma być dostępny globalnie 10 listopada.

źródło: Doogee.cc