Większość samochodów wyprodukowanych po 1996 roku zbiera różnego rodzaju dane do swojego pokładowego komputera. Te pliki można przejrzeć w serwisie, ale można się też do nich dostać poprzez specjalnego gadżety. O jednym takim pisałem w zeszłym roku. Był nim Automatic Link, pozwalający przejrzeć informacje przez aplikację mobilną na smartfon. Konkurencyjne startup z Nowego Jorku postara się dostarczyć podobnych usług, a najważniejszą jego częścią będzie oprogramowanie. Całość zadziała podobnie do ubieralnych gadżetów do śledzenia naszej aktywności, z tym że tutaj dane będą dotyczyć naszego pojazdu.

Dash, bo tak nazywa się system, to po prostu dojście do informacji z zapisów jazdy samochodu oraz jego pracy i dostęp do danych w czasie rzeczywisty na ekranie smartfona. Dzięki temu otrzymamy powiadomienia oraz statystyki na temat jazdy oraz diagnostyki (łącznie z danymi serwisowymi) w komfortowy i wygodny sposób. Sama aplikacja ma być główną przewagą nad konkurencyjnymi rozwiązaniami. Tam mamy otrzymać wsparcie społeczności oraz wskazówki gdzie mogą udać się naprawić usterki (to oczywiście wsparcie dla mieszkańców USA). Kontakt z komputerem jest możliwy przez OBD (On-Board Diagnostics), czyli 16-pinowe złącze.

Port możemy zakupić samemu lub dostać niedrogo na stronie producenta aplikacji. Aplikacja Dash będzie współpracować również z OBD z opcją Bluetooth. Dzięki temu dane będą napływać bezprzewodowo do naszego telefonu. Wystarczy podpiąć gadżet do złącza, a będzie on regularnie przesyłał nowe informacja na smartfon z systemem Android. Aplikacja dostarczy sporo praktycznych i ciekawych informacji na temat samochodu. Będą one aktualizowane nawet w trakcie jazdy. Mogą to być wieści na temat ostatniej wyprawy, ale i aktualne zużycie paliwa. Apka po części zastąpi instrukcję pojazdu, gdyż niektóre informacje otrzymamy obok alertu z symbolem (identycznym jak na desce rozdzielczej).

W planach jest też współpraca z systemem iOS. Aplikacja ma być bardzo konkretnym wsparciem dla kierowcy. Dobrze odczytywana przekaże wskazówki na temat bezpiecznej jazdy, inteligentnej jazdy, ekonomicznego prowadzenia pojazdu. W czasie rzeczywistym dostarczy nam informacji na temat zbyt długiego hamowania (czyli zbyt gwałtownego ścierania klocków), ale i wielu innych złych nawyków. Zamiast kształcić nas i gnębić jak ojciec siedzący obok świeżo upieczonego syna-kierowcy, postara się o formę współzawodnictwa między znajomymi w postaci punktów i rankingu.

To wszystko jest już wystarczające dla przeciętnego kierowcy, ale rozwiązanie będzie stale udoskonalane, a twórcy już pracują nad kolejnymi przydatnymi funkcjami. Mowa jest nawet o współpracy z innymi gadżetami łącznie z inteligentnym domem. Internet Rzeczy pozwoli np. wykorzystać łączenie akcji z domu, naszych nawyków i wiązanie ich z platformami z naszego domu.

źródło: Google Play, dash.by