Chromecast Ultra

Rok temu Google odświeżyło projekt Chromecast, ale od tamtej pory mnóstwo producentów uwzględniło w swoich przystawkach do telewizorów jakość 4K. Trochę głupio być przeróżnych liderem technologii i nie pozwalać klientom na rozdzielczość w Ultra HD. Właśnie dlatego dzisiaj na swojej konferencji jednym z produktów nowej kolekcji gadżetów jest Chromecast Ultra – wtyk na HDMI w niemal identycznej formie co poprzednik, ale tym razem ze streamingiem treści w 4K.

Naturalnym jest, że potrzebny jest jeszcze content. Na YouTube 4K będzie znacznie więcej, by przerzucanie treści na większy ekran miało w ogóle jakiś sens. Chromecast w poprzednim wydaniu nadal powinien być dostępny, a odmiana Chromecast Ultra ma trafić do klientów z segmentu premium. Sporo z nich posiada już TV z 4K, a treści jest wystarczająco dużo (plus to co cały czas przybywa), by strumieniowanie taki format w końcu pociągnęło.

Chromecast Ultra

Chromecast Ultra ma też wspierać HDR streaming, a moduł Wi-Fi odpowiednio poprawiono, by sprostał transmisji danych. Nowy Chromecast jest prawie dwukrotnie szybszy. Musi być. Trzeba przerzucić sporo informacji. Google wyceniło swoją telewizyjną przystawkę na 69$ i obiecuje taką samą kompatybilność. Ultra ma zadebiutować już w listopadzie. Podczas prezentacji możliwości modułu do portu HDMI, wspomniano też o udostępnianiu filmów w 4K w sklepiku Google Play. Oczekiwałem takich wiadomości. Nie po to Google chwaliłoby się 4K, by nie zaoferować odpowiednich treści. Oczywiście będzie je można puszczać np. ze smartfona, czy tabletu.

Netflix też powinien hulać, jak i wiele innych aplikacji z filmami. Z dodatkowych informacji warto jeszcze wspomnieć, że specjalny adapter pozwoli podpiąć się do netu poprzez Ethernet. To chyba najważniejsze wieści. Wszystko wskazuje na to, że standard 4K upowszechni się zdecydowanie szybciej niż myślałem. Najważniejsi są partnerzy wspierający format. Ostatnio przybyli ważni gracze: Sony z nowym PlayStation Pro i Xbox One S.

źródło: Google