Rusza platforma Android Wear i inteligentne zegarki z nowym systemikiem, na który już teraz powstaje mnóstwo aplikacji. To właśnie zaleta znanych marek – każdy chce być częścią ekosystemu. Przedstawiając ostatnio nowe funkcje smart watcha z Android Wear wspomniałem, że będzie ona częścią Internetu Rzeczy, a w szczególności komunikacji z domowym sprzętem, ale i całą siecią nowoczesnego wyposażenia mieszkania (gadżetów współpracujących z aplikacjami na smartfony). Jeszcze nie przyzwyczailiśmy się do wydawania poleceń z ekraniku telefonu lub tabletu, a już dociera nowa forma obsługi – z poziomu nadgarstka.

Co prawda piszę co jakiś czas o pierścieniach rozpoznających gesty dłoni, ale na razie to systemy niszowe. Android Wear to początek większej platformy i współpracy z wieloma producentami elektroniki (już dostępnych jest kilka smart watchy). Właśnie dzięki temu możliwe będzie przygotowanie standardu, do którego włączać będą się kolejni gracze. Ci którzy posiadali już obsługę z Androida, szybko przeportują apki na nadgarstek. Najpopularniejszym programem do łączenia inteligentnych domowych wynalazków jest serwis IFTTT. Piszę o nim dosłownie co parę dni (zwłaszcza ostatnio). Wciąż przybywa mu kolejnych kanałów, a najnowszym jest właśnie Android Wear.

Nie chcę wiecznie przypominać na czym polega ów usługa, ale dla zrozumienia tego wpisu muszę króciutko o tym napisać. IFTTT to „klej” dla wielu urządzeń i aplikacji, pozwalający na komunikowanie sprzętu i tworzenie automatycznych relacji między nimi. W ten sposób możliwe jest automatyzowanie domowych akcji i przygotowywanie prawdziwie inteligentnego domu. Do tego bardzo pomocny będzie smart watch – noszony ciągle na ręce, a nie telefon, który leży gdzieś na biurku. Chodzi o ułatwienie dostępu do kontrolera dla domowych funkcji, dzięki czemu obsłużymy sieć również manualnie, ale prostymi gestami. Czy to zapalimy/zgasimy oświetlenie, czy zdalnie uruchomimy sprzęt, czy po prostu wydamy zaprogramowaną wczesniej komendę.

Powiążemy kanały do otrzymywania powiadomień na nadgarstku. Oprócz tego będzie możliwe korelowanie zegarka z inteligentnymi gniazdkami, żarówkami Philips Hue itd. Wystarczy skonstruować relację (lub wybrać ją z gotowych propozycji), a proste dotknięcie ekranu przemienimy w pilot do oświetlenia, aktywacji konkretnego sprzętu itd. To oczywiście nie wszystko. Kanałów w IFTTT jest całe mnóstwo, a kolejne dołączają. Ja daję tylko kilka przykładów, bo nie sposób podać ich wszystkich. Także sterowanie domem nie będzie jedyną możliwością partnerstwa. Te możemy użyć do wielu innych praktycznych zastosowań.

Od wysyłania automatycznego e-maila, aż po zaprogramowane treści wiadomości sms, czy budowanie aktywacji systemów po wejściu/wyjściu z wyznaczonych stref. Wśród kanałów są elementy serii WeMo, termostaty Nest, czy inne rozwiązania dla mieszkań. Wszystkie one w jakiś sposób mogą być szybko i wygodnie uruchamiane z nadgarstka lub pokazywać powiadomienia, gdy czujniki wykryją zmiany. Możliwości tworzenia relacji nie jest nieskończenie wiele, ale sporo i wciąż coraz więcej. Ogranicza nas wyobraźnia i aktualnie dostępne kanały (niemal codziennie pojawia się kolejny!).

źródło: blog.IFTTT.com