Smartwatch to gadżet, który ma zastąpić w pewnych zadaniach nasz smartfon. Zamiast go każdorazowo wyciągać z kieszeni mamy zerkać na ekranik zegarka i szybciej odczytywać informacje, grafik prac, czy docierające na telefon wiadomości. Żeby tak się stało musimy mieć na ręce odpowiednie aplikacje. Samsung przygotował dla nowego Galaxy Watch ciekawy programik zwany My Time (lub My Day). To próba dostarczenia czytelnego, minimalistycznego harmonogramu dnia dla osób, które muszą odpowiednio planować kolejne doby.

Galaxy Watch MyFace

Apka My Time powstała po to, by zwiększyć użyteczność smart zegarka. Ma to być przejrzysty, prosty w obsłudze i odczycie przekazu harmonogram zadań w postaci interaktywnej tarczki. W normalnym trybie zaprezentuje aktualny czas, natomiast aktywacja motywu uwidoczni okrągły, dopasowany do wyświetlacza widok najbliższych dziesięciu godzin, które sobie zaplanowaliśmy. Jeśli regularnie logujemy ważne wydarzenia, plany i zadana w aplikacji kalendarza w smartfonie to zostaną one przeniesione na smartwwatch, byśmy wszystko mieli pod kontrolą przez szybki rzut oka na naręczne urządzenie. To fajny pomysł, choć oczywiście jako podgląd organizera na zegarki wcale nie nowy. Atrakcyjniejszy ma być format, a właśnie wygoda ma największe znaczenie jeśli mamy się zainteresować koncepcją.

Cały system jest bardzo prosty i to prawdopodobnie ma do siebie przekonywać. Mamy budzić się razem z zegarkiem, czyli od razu widzieć zbliżające się plany. Całość z opcją jednego rzutu oka na praktycznie cały dzień. Poszczególne etapy można powiększyć, by podejrzeć szczegóły, ale każde nadchodzące w dalszej części dnia od razu zauważać. My Time to po prostu ciekawiej przygotowana apka kalendarza z prezentacją cykli dla pełnej tarczy. Zmieści się zapis jedynie z najbliższych 12 godzin, bo tak od dawien dawna wygląda klasyczna tarcza wskazówkowa. Jeśli chcemy zerknąć co czeka nas następnego dna, trzeba już przeskoczyć na smartfon. Mam nadzieję, że kolejne aktualizacje jakoś to zmienią, byśmy wszystko mogli podglądać bezpośrednio na nadgarstku. Przecież dzień planuje się dużo wcześniej niż po otwarciu oczu z samego rana. Jeśli coś wcześniej zaplanowaliśmy to przygotowujemy się do tego minimum dzień wcześniej.