Pamiętacie Google TV? No właśnie. Być może było jeszcze za wcześnie. Teraz rozwój smart TV pozwala na coraz więcej, a i powstaje mnóstwo przystawek do streamowania treści (np. Chromecast od samego Google). Coraz częściej korzystamy z tzw. mirroringu i przenosimy zawartość smartfona lub tabletu na większy ekran, więc nie może zabraknąć odpowiedniego wsparcia oraz integracji całości. Apple posiada swoje Apple TV, Amazon też ma swój box Fire TV, a Google chce rywalizować swoim kompleksowym rozwiązaniem, dającym dostęp do Google Play oraz wykorzystując nawigację i możliwości Androida. Serwis ochrzczono Android TV.

Nie mogło zabraknąć platformy Androida w naszym mieszkaniu. Model Google TV będzie teraz przerobiony na Android TV i ma sprawić, że dzisiejsze określenie smart TV odejdzie do lamusa i pokaże jak mało smart są obecne odbiorniki. Ma też powalczyć ze wspomnianymi rozwiązaniami Apple, czy Roku. Myślę, że zapomnimy też o przystawce Chromcast – ta raczej będzie opcją dla starszych modeli TV (czyli jako dongle do portu HDMI). Android TV ma pojawić się w modelach Sony, Philipsa i Sharpa. Z czasem pewnie u wielu innych. Dosyć sporo mówi się o telewizorze Apple, więc być może Google wie coś więcej i już przygotowuje kontrofertę.

Można powiedzieć, że Android TV będzie częścią ekosystemu Android L (jeszcze bez konkretnej nazwy). Razem utworzą platformę o podobnych właściwościach i umożliwią nam nawigowanie po dużym ekranie telewizora. Android L ma pojawić się na jesieni, a wraz z nim wariant TV, gdzie szybko odnajdziemy się w sterowaniu i przeglądaniu zawartości, gdyż ma przypominać interfejs ze smartfona/tabletu. Nowa wersja oprogramowania – już raczej systemu operacyjnego – będzie też obsługiwana przy pomocy komend głosowych (np. wyszukiwarka treści), ale i zegarków z Android Wear. Wystarczy podyktować coś wprost do mikrofoniku telefonu lub smart watcha, a wynik otrzymamy w telewizorze.

Android TV obiecuje prostotę obsługi, ale i dostęp do mnóstwa usług Google. Otrzymamy dostęp do bazy filmów, programów live TV, aplikacji, ale i gier z Google Play (podobno jednej z większych baz tytułów do gry na świecie). Wszystko w komfortowej formie – obsłudze z dotykowego ekranu lub podłączonego pada. Ma umożliwić nawet grę w trybie multiplayer, co zaprezentowano na I/O Keynote – rozegrano meczyk w klasycznym NBA Jam, gdzie jeden gracz sterował tradycyjnym kontrolerem, a przeciwnik na tablecie Samsunga.

Najważniejsze dla developerów chcących umieszczać propozycje dla Android TV jest to, że będą oni zaznajomieni z systemem, gdyż będzie po prostu wariantem Androida. Portowanie będzie łatwe, szybkie i przyjemne. Oferta propozycji będzie zatem szeroka i uwzględni  bazę Google Play. Cała nakładka będzie w stylu Material Design, czyli nowej odsłony wizualnej Androida L. Platforma ma oferować również Google Cast, czyli możliwość streamingu znanych z Google Chromecast. Oczywiście nie zapominajmy o samej obsłudze kanałów, myślę, że nie musiałem nawet wspominać o sterowaniu samym TV. Znajdziemy nawet funkcje z Google Now – jeśli interesuje nas jakaś informacja związana z filmem, wystarczy zadać pytanie gdzie dany aktor jeszcze grał, a wynik obejrzymy na TV.

Bardzo wygodne będzie podglądanie menu na smartonie lub tablecie, gdy oglądamy materiały na telewizorze. Aby nie zasłaniać treści, podejrzymy wszystko na mniejszym ekranie, siedząc na kanapie. Na koniec jeszcze nieco informacji na temat dostępu do Android TV. Oprócz wbudowanej formy w TV, Google chce sprzedawać swoją platformę w postaci set-top boxów (Asus, Razr), ale i konsolek podpinanych do telewizora. Gotowych propozycji możemy spodziewać się na wrześniowych targach IFA 2014. Złoży się to idealnie wraz z premierą systemu Android L, który przewidywany jest na jesień (tak jak zresztą iOS 8 od Apple).

źródło: Android.com/tv