Przyznacie, że Amazon wystartował w tym roku z naprawdę kompleksową platformą przez odświeżenie wcześniejszych smart głośników, ale i dorzucenie całkowicie nowych. Amerykański gigant na poważnie myśli o byciu liderem segmentu i ja osobiście przyznaję, że obrał bardzo dobry kierunek. Szeroka oferta na kieszeń każdego klienta to dobra strategia. Każdy znajdzie coś dla siebie, a Alexa dotrze do bardzo szerokiego grona odbiorców. Pojawił się nawet sprzęt dla audiofilów. Amazon Echo Link i Echo Link Amp to chyba bezpośredni rywale dla Sonos Amp.

Amazon Echo Link

Właśnie nowe Echo Linki pokazują nowe podejście Amazona. Już nie tylko smart głośniki w normalnych rozmiarach, ale włączanie sprzętu grającego wyższej jakości. Najlepiej każdego. Po co ograniczać klientom wybór skoro segment oferuje im idealne rozwiązania w bardzo szerokiej gamie wyrobów. Podobnie zrobił Sonos, więc krok jest przemyślany. Obie marki opracowywały swoje urządzenia w tym samym czasie. Nawet premiery nie są od siebie odległe. Największa w tym korzyść oczywiście dla samych klientów. Nie muszą już z zazdrością patrzeć na funkcje z Echo. Będą je mogli teraz integrować ze swoim high-endowym audio RTV.

Już Echo Dot dawało szansę na jakiś rodzaj podłączenia do zwykłych głośników, ale nie tego oczekują amatorzy dobrego grania. Moduły Echo Link i Echo Link Amp są podobne stylistycznie i służą do integracji nowoczesnych możliwości ze sprzętem grającym z poprzedniej ery. Wzmacniacz Amp to dwukanałowy 60W z cyfrowymi i analogowymi wyjściami/wejściami. Ma wystarczającą moc, by włączyć do wspólnej sieci urządzenia wyższej klasy. Możliwość pomieszania odsłuchu winyli z bezprzewodowym streamingiem. Echo Link jest mniejsze i nie ma wzmacniacza, ale umożliwi połączenie wszystkiego w podobnym stylu, np. przez inny wzmacniacz. Pierwszy moduł wyceniono na 299, a drugi na 199$. Do estetyki się nie przyczepię. Jest dobrze. Minimalistycznie i ładnie.

Amazon Echo Link Amp

Właśnie tego wcześniej w ekosystemie brakowało. Najwyraźniej Amazon i Sonos musiały wybadać rynek najnowszych technologii i zapotrzebowania pośród użytkowników, ale moim zdaniem nie potrzeba było do tego nawet żadnego studium. Dział audio jest potężny, a grupy odbiorców bardzo zróżnicowane. Trzeba uderzać także w sekcję premium.

źródło: Amazon.com