Zdarzyło mi się już pisać o wykorzystywaniu starych smartfonów do współczesnych zadań. Mam tutaj na myśli zalegające w szufladach urządzenia, które można jeszcze śmiało zaprzęgnąć do pracy. Jeśli się nie mylę, to pisałem o takim wizjerze do drzwi i kamerce do ochrony wnętrza. To jednak nie jedyny przykłady. Można śmiało przerobić stary sprzęt i dać mu nowe zadania. Po co ma się kurzyć? Okazuje się, że koncepcja ta wcale nie musi być przykładem pojedynczej funkcjonalności a kompleksowym rozwiązaniem dla Internetu Rzeczy…

Phonevert IoT

Taką ideę przekazuje projekt Phonvert. Autorzy przekonują, że „stare” telefony to nie sprzęt gorszego sortu, a wartościowe urządzenia z ogromnym potencjałem. Smartfony od kilku lat są przez nas wymieniane na nowe (przeważnie w kontraktach u operatorów), więc działamy na nówkach, natomiast poprzednicy przestają być używane, ale nie przestają przecież funkcjonować. Roczny lub dwuletni smartfon to przecież wciąż normalny telefon. Smartfony na tzw. emeryturze to niewykorzystany potencjał (chyba, że oddaliśmy go komuś w rodzinie lub poddaliśmy recyclingowi).

Nikt o zdrowych zmysłach nie wyrzuca poprzedniego telefonu. Tomo Kihara – lider projektu Phonvert – zauważa, że według badań aż 280 milionów (sic!) takich jednostek jest w stanie spoczynku i to mowa tylko o zeszłym roku. Mają działające moduły Bluetooth, akcelerometry, ekrany, Wi-Fi, dotykowe panele itd. Masę rozwiązań, którym można nadać sens w świecie Internetu Rzeczy. Phonvert zaprezentowało swoje podejście typu open source na SXSW. Przygotowali platformę do tworzenia rozwiązań IoT w domowych warunkach.

Phonevert

Oczywiście jako startup całość ma swój potencjał, ale i ograniczenia. Sam pomysł ma pewne wady, zwłaszcza związane z zasilaniem (albo trzeba non stop ładować kilka urządzeń albo stale podpinać je do sieci, a nie wszędzie zdaje to egzamin – nie ma w pobliżu gniazdka). Do tego dziwnie jest trzymać smartfon w lodówce. Phonvert ma kilka gotowych rozwiązań i oczywiście aplikację do obsługi funkcji. Telefon może być cyfrowym wizjerem, kamerką do obserwacji wnętrza, cyfrową niańką dla dziecka, itd. Każdy element można ze sobą powiązać, czy obsługiwać komendami, a nawet sygnałami dźwiękowymi (przykładowo klaśnięciami).

Innymi słowy: mamy nowoczesne rozwiązanie typu Internet of Things dla smart domu, ale przy wykorzystaniu nieco starszych urządzeń (to również jest pojęcie względne, bo równie dobrze można wykorzystać nowe, ale to będzie z kolei kosztowne). Ideą jest jednak zaangażowanie nieużywanej już elektroniki. Pomysłów na wykorzystanie starego telefonu jest mnóstwo, a można pomóc przez proponowanie swoich sugestii dla czujników, kamerki, softu i innych modułów smartfona poprzez hashtag #phonvert.

źródło: Phonevert via techcrunch.com