Tylt Vü Pulse heart

Pamiętacie projekt smart pasków dla Pebble? Producent e-tuszowych zegarków nie był w stanie wbudować w ubieralny sprzęcik wszystkich standardów jakie dziś znajdujemy w konkurencyjnych modelach, ale nie oznacza to, że modele z serii Time ich nie otrzymają. Trochę okrężną drogą, ale uzupełnią możliwości przez paski, czyli w nieco zewnętrzny sposób. Takie modułowe podejście jest o tyle dobre, że względnie stary sprzęt (a takim Pebble Time jeszcze nawet nie jest) będzie mógł zyskać kolejne możliwości. Już kilka przykładów wykorzystania specjalnego portu rynek zobaczył. Czas na Tylt Vü Pulse.

Na Kickstarterze pojawił się wyrób specjalnej obudowy do smartwatcha Pebble Time, który doda zegarkowi analizę pracy serca. Właśnie tego elementu brakowało w tych urządzeniach, a w konkurencyjnych gadżetach uważany jest już nawet za standard. Ostatnio Pebble dodało własną aplikację sportową Health, a i kilka innych się znajdzie, więc sprzęcik można również zakwalifikować do trackerów aktywności. Pulsometr uzupełni braki i zamieni smartwatch w jeszcze bardziej sportową odmianę. Oprócz tego specjalna ramka dla koperty to również okazja do bezprzewodowego ładowania.

Tylt Vü Pulse

W komplecie jest też dedykowana aplikacja, czyli oprogramowanie uzupełniające system. Sam zegarek nieco zgrubieje, gdyż moduł musi jednak pomieścić optyczne sensory. Są one bardzo podobne do tych, które znajdujemy w wielu sportowych zegarkach, bransoletkach fitness i bardziej zaawansowanych trackerach aktywności. Projekt wykorzystuje technologię fotopletyzmografii, czyli zielonego światła z diod LED. W Tylt Vü Pulse pomiary mają odbywać się do 30 minut w trybie pasywnym lub co 10 sekund w trybie aktywnym (czyli a trakcie sesji treningowych).

Od strony software’owej jest na bogato, gdyż dane można korelować z agregatami zdrowia Google Fit, czy Apple Zdrowie. Apki są dostępne na obie najpopularniejsze platformy, tak jak kompatybilny jest sam Pebble Time (iOS/Android). Oczywiście jest też autorski programik, by wszystkie odczyty widniały w aplikacji sportowej. Propozycja wspiera standard Qi, więc jeśli posiadacie kompatybilną ładowarkę, to wygodnie podładujecie Pebble’a bezprzewodowo. Tylt zajmuje się produkcją akcesoriów do urządzeń mobilnych, więc i u nich powinna się znaleźć jakaś ciekawa stacja (na poniższym obrazku jest model Vü dla smartfonów, ale jak widać i z Pebble pasuje).

Tylt Vü Pulse Qi

Nowa obudowa ma być kompatybilna z modelami Pebble Time i Time Steel. Okrągły Time Round raczej nie jest w planach. EDIT: zerknąłem jeszcze na wpływ czujników na pracę baterii zegarków Time. Autorzy zapewniają, że w trybie aktywnym zabierze ok. 8% energii (godzina pomiarów dziennie). Akurat Pebble zawsze imponował akumulatorkiem, więc użytkownik nie powinien tego wcale odczuć. Wciąż dostępnych będzie kilka dni działania, nawet jeśli zamierzamy trenować dłużej niż godzinę dziennie.

Vü Pulse jest szansą na zwiększenie konkurencji Time’ów z rywalami z Android Wear, Samsungami Gear S2, czy Apple Watchem. Rok temu zainicjowano projekt smart pasków i właśnie wkraczamy w fazę pokazywania się efektów pracy różnych producentów. Może okazać się, że niebawem Pebble zyska więcej ciekawszych propozycji.

źródło: Kickstarter