nabiFitness w postaci naręcznych gadżetów działa, co pokazują statystyki sprzedaży i zapełniające się danymi bazy wyników i statystyk. Ludzie rywalizują, chwalą się progresem, motywują do ruchu przez zbieranie odczytów ruchu. Pora na wdrożenie systemu dla najmłodszych, którym rok rocznie brakuje coraz więcej aktywności. Życie młodych ludzi staje się bierne i często łączy z przesiadywaniem przed ekranami TV, konsol, smartfonów, czy tabletów. Trzeba próbować odciągać dzieciaki od elektroniki (to raz), ale potem zadbać też o chęci do ruchu.

„Zabawki” od nabi to przykładowo tablet w specjalnej wersji dla najmłodszego użytkownika. Oczywiście z dedykowaną zawartością edukacyjną i bezpieczną od uzależnień. Do oferty dołączy teraz opaska fitness nabi Compete, która ma wprowadzić nieco gamifikacji do typowego formatu trackera aktywności. Dzieci też potrzebują odpowiedniego boźdca, ale musi być nieco inny niż ten dla dorosłych. Projekt ma angażować społecznościowo całe rodziny, ale głównie dzieci. Głównym zadaniem jest przyzwyczajenie do zdrowych nawyków.

section-5

Nie da się jednak tego robić bez odpowiedniego podejścia. Zestaw nabi Compete to dwie bransoletki oraz aplikacja na iOS lub Androida. Ubieralny sprzęcik to najzwyklejsza w świecie opaseczka z czujniczkami i modułem Bluetooth. Aktyność mierzona jest w bardzo prosty sposób, a nie potrzeba nic więcej. Chodzi o ruch ogólny, a nie zaawansowane programy ćwiczeniowe. Dzieciom wystarczy aktywność. Najważniejsze jest apka na smartfony, gdzie znajdą się przeróżny mini gry, zadania i rodzaj współdziałania. Dzięki temu dzieci chętniej zliczą kroki. Będą uzyskiwać odpowiednią punktację, odznaki za osiągnięcia i specjalną sieć społecznościową.

Cele i wyzwania mają być fajne i zabawne. Dodano odpowiednie animacje, dźwięki i bardzo prosty język oraz interfejs. Przypomina to gry, ale takie angażujące do ruchu. Są zadania spacerowe, biegowe, przełajowe, skokowe i wiele innych. Również przeliczniki kalorii zostały przedstawione w przystępny dla młodych ludzi sposób. Bardzo ciekawie przygotowano funkcje współpracy, dzie łącznie dzieci mogą jeszcze więcej. To idealne dla rodzin wielodzietnych, gdzie można zaporonować zabawę dla wszystkich.

nabi app

Wszystko przypomina znane wzorce fitness, ale w naprawdę bardzo dziecięcej formie. Przykładem niech będzie karmienie wirutalnych zwierzaków, którym karmę wykupimy przez punkty. Nie jest to może unikatowe podejście do tematu, ale faktycznie takich gadżetów jest maleńko. Za zbierane punkty można „wykupować” w aplikacji nowe elementy, gry, zabawki i inne. Samo przypominanie o ruchu to już coś. Za taki zestawik trzeba zapłacić ok. 40$. Nie jest gwarantem sukcesu, bo jak jakieś dziecko jest przyzwyczajone do nic nie robienia, to raczej tak pozostaje. Rodzice muszą o tym myśleć, a takowe wsparcie może faktycznie wspomóc.

źródło: nabi via techcruch.com