W przypadku tego gadżetu mam dejavu. Już kilka miesięcy temu lub dawniej, projekty giętkiego e-tuszu w eleganckiej bransoletce przyciągały oko swoimi możliwościami, ale i wyglądem. Technologia wydaje się przez producentów już opanowana, stąd wyrobów tego typu może przybywać. Na Kickstarterze pojawił się kolejny i to strasznie przypominający pozostałe (chyba nawet oba – patrz w powiązane). Eyecatcher, jak sama nazwa wskazuje, ma przyciągać wzrok. Myślę, że może mu się to udać, bo wciąż podobnych modeli jest bardzo mało, a ekranik wokół całego nadgarstka jest efektowny.
Ubieranie urządzenie ma służyć jako rodzaj smartwatcha, ale z połączeniem stylu. Identycznie jak w przypadku rywali, Eyecatcher ma wyglądać, ale przy okazji dostarczać pewne treści ze sparowanego smartfona lub tabletu – konkretniej iPhone’a lub iPada. Aplikacja służy głównie do wgrywania widgetów i wzorów, które mają nam (głównie paniom) podpasować się do ubioru lub gustu. E-papier jest akurat bardzo prosty w okiełznaniu, bo wystarczy wgrać wybrany wzorek lub motyw.
Gdzieś pomiędzy wzorami będą treści pokazujące godzinę, ale i wiadomości z telefonu. Cały czas mam wrażenie, że piszę o tym samym sprzęcie, ale w nowej odsłonie. Przecież to Looksee – ten sam producent (w końcu sprawdziłem). No i wszystko wyjaśnione. Najwyraźniej udało się dopracować technologię i w końcu wydać model w ostatecznej formie. Stąd szansa na zakup i zamówienie w kampanii typu crowdfunding. Sam wygląd się nie zmienił i też ma pozłacane krawędzie, które dodają naręcznemu gadżetowi biżuteryjnego charakteru. Całość potrafi też prezentować niektóre elementy jak slajdy, czyli z „animacjami”. Efekty widać na dołączonym GIFie.
Bransoletka jest wodoszczelna i może wytrzymać do roku na jednym ładowaniu. Mimo, że akumulatorek ma tylko 100 mAh to e-ink jest na tyle energooszczędny, że nie będzie problemu z ładowanie. Sporej wielkości wyświetlacz ma umożliwić odczyt nawet map, a ewentualny sukces napędzić propozycje aplikacji i motywów, które z pewnością poszerzyłyby funkcje bransolety. Autorzy zapewniają też, że przygotowali również wariant męski.
