Panono kula

O projekcie Panono pisałem już kilka lat temu. Wtedy jeszcze w formie prototypu, który zbierał fundusze w kampanii na portalu crowdfundingowym. „Piłka” z wieloma obiektywami do pstrykania sferycznych panoram to gadżet, który rozwijany jest już od ok. 2011 roku. Dopiero teraz, a konkretniej wew wrześniu 2015 model doczeka się finalnej wersji, czyli modelu Explorer Edition. Producent skończył w końcu prace nad nietypową kamerką i wrzuci na rynek 1000 pierwszych sztuk.

Przypomnę na czym polega działanie gadżetu. Autorzy wymyślili oryginalny aparat do tworzenia panoramy w 360-stopniach. Format kuli ma ułatwić proces wykonywania zdjęć, a przy okazji pozwalać na podrzucanie jej w powietrze. Z wysoka materiały sferyczne są efektowniejsze. Łącznie powstaje zdjęcie składające się ze 108 megapikseli. Wspomniany termin wrześniowy to oczywiście partia przeznaczona dla internautów, którzy jakiś czas temu zasilili konto producenta i wsparli projekt. To oni jako pierwsi pobawią się możliwościami Panono.

Panono

Sztuk jest na szczęście nieco więcej niż fundatorów, więc chętni mogą już teraz zarezerwować swój model na stronie producenta. Tyle lat pracy, tyle obiektywików (konkretnie aż 36) i opatentowana technologia muszą kosztować. Efekty posklejanych przez oprogramowanie zdjęć można zobaczyć powyżej. Użytkownicy otrzymają oczywiście dostęp do treści przez mobilną aplikację na smartfony z iOS lub Androida. Aparat jest w stanie na jednym ładowaniu pstryknąć ok. 400 zdjęć.

Na koniec najgorsze. Cena. Za taki sprzęt trzeba wybulić ok. 1500 euro! Zabawkę zobaczyć będzie można w ruchu na wrześniowych targach IFA w Berlinie.

źródło: Panono