Inteligentne obroże do tej pory musiały pójść na pewne kompromisy z powodu gabarytów. Pisałem na blogu o przeróżnych modelach i rzadko kiedy producenci starali się pakować do środka wszystko co możliwe. Sporo modeli musiało ograniczać swoje funkcje, by zaoferować w miarę komfortową formę dla naszego czworonoga. Na Kickstarterze pojawił się niadawno wariant Buddy Dog Collar i ten idzie na całość. To kompleksowy projekt o bardzo ambitnych planach. Stąd zbiórka funduszy naportalu crowdfundingowym. Oferta wygląda efektownie!

buddy

buddy dog collar

Jest oświetlenie LED, namierzanie GPS, Bluetooth, Wi-Fi, przeróżne sensory, aplikacja mobilna na smartfon, a wszystko zmieszczone w wodoszczelnej obudowie z mini ekrankiem OLED. Autorzy zaszaleli! Pośród opcji znajdziemy niemal wszystkie, które już przytyczałem w konkurencyjnych produktach. Od lokalizowania, czyli śledzenia pozycji psa, przez śledzenie parametrów życiowych na podstawie 3-osiowych czujników ruchu, oświetlenia i temperatury ciała, aż po analizę pojawiania się ulubieńca na terenie domu (współpraca z czujnikami inteligentnych wejść dla zwierzakó).

Model powstał do naprawdę bardzo szerokiego monitorowania sytuacji zwierzaka. Mamy go lepiej upilnować i to nie tylko dzięki lepszej widoczności kolorowych diod LED, ale i przez obserwację na mapce w telefonie. Wszystkie odczyty wędrują na nasz smartfon i w aplikacji możemy analizować ruchliwość i statystyki związane ze zdrowiem (także spalane kalorie). Te pokażą kiedy piesek odbiega zachowaniem od standardów i norm, co można sprawdzić wcześniej u specjalisty. LEDy można personalizować przez smartfon, więc szybko rozpoznamy, który z psów biegający w ciemnościach to ten nasz (świecące obroże to dziś nie nowość).

buddy GPS

buddy home

buddy app

Przygotowywana jest nawet wersji aplikacji na Apple Watch. Naprawdę o wszystko zadbano. Jak już pisałem, Buddy można powiązać z inteligentnym domem (smart zamkami, czy nawet termostatami). Sensory światła zadbają o deaktywację baterii, co wydłuży jej działanie. Oczywiście nie zabraknie opcji intligentnej smyczy, czyli kontroli oddalenia psa. Akumulatorek ma wytrzymać od 7 do 14 dni, a wszystko zależne jest od intensywności użytkowania poszczególnych komponentów. Na szczęście możemy dobrać model pod swoje potrzeby. Buddy ma być dostępne w trzech wariantach: LITE, FIT i GPS. Ta ostatnia jest najbogatsza i posiada wszystkie wymienione atrakcje. Cennik: 180, 240 i 300 dolarów odpowiednio.

Myślę, że warto jeszcze dopisać kilka rzeczy. Po pierwsze. Software pomoże na lepsze dbanie o żywot czworonoga (wsparcie dziennika pokarmu i alerty na podstawie algorytmów dla poszczególnej rasy. Producent obiecuje, że całość (hardware) będzie odpowiednio wytrzymały – na miarę niesforności najbardziej ruchliwych piesków. Zadbano o przeróżne średnice. Skorzystają zarówno mniejsza, jak i większe rasy. W zależności od zbiórki funduszy wyznaczono dodatkowe cele. Jeśli uda się zebrać 150% pieniędzy – przygotowana zostanie aplikacja do tresury. Przy 200% – wbudowany zostanie mikrofonik i głośniczek. Nie za dużo?

źródło: Kickstarter