Huawei ma już kilka ubieralnych gadżetów. Właściwie to oferta jest dosyć bogata. Jest smartwatch, a są i trackery fitness z wyjmowanym zestawem słuchawkowym. W lipca widziano kolejny wariant, a dopiero teraz chiński producent oficjalnie ujawnia jego ostateczną postać. Nie będzie to bardzo zaawansowany sprzęcik, ale stylu mu nie brakuje. Huawei postanowił, że format prostego, ale eleganckiego zegarka ze sportowymi opcjami wystarczy, by przyciągnąć klientów.

Honor Band Zero

Honor Band Zero to hybryda sportowej bransoletki fitness i okrągłego zegarka z wyświetlaczem w technologii OLED. Ładnie to wygląda, ale funkcji za wiele nie ma. Czasem to jednak wystarczy, zwłaszcze, że rynek wearable od dawna stara się lepiej wyglądać kosztem funkcji. Wielu z nas to nie przeszkadza. Jeśli projekt jest nienaganny wyglądem, a ma dodatkowo jakieś ukryte wewnątrz opcje, to jest ogromne prawdopodobieństwo, że znajdzie nabywców.

Wyświetlacz jest skromny, bo tylko 1.06-calowy (128 x 128), ale właśnie to daje gadżetowi szansę podziać aż 4 dni na jednym ładowaniu. Urządzenie można sparować ze smartfonem z systemem iOS lub Android przez Bluetooth 4.1. Tą drogą powędrują odczyty aktywności wprost do aplikacji fitness. Zegarko-opaska zbiera wszystki podstawowe dane z naszego treningu: kroki, dystans, no i spalone kalorie. Honor Band Zero jest też wodoszczelny, więc nie trzeba się martwić o zniszczenia w wodzie (certyfikat IP68).

Huawei Honor Band Zero

功能图-790px

Huawei wycenił Honor Band Zero na ok. 63 dolary (399 juanów). Producent nie zapomniał o wariacjach kolorystycznych. Są raczej typowe, bo białe, czarne, ale i beżowe. Powinny pasować do wielu kreacji. Sprzęcik wygląda na damski, ale w czerni straci ten kobiecy urok. Warto dodać, że to kolejna niedroga propozycja z Azji. Może nie aż tak tania jak Xiaomi MiBand, ale za to bardziej stylowa.

źródło: Huawei via androidheadlines.com