Wczoraj pokazano długo wyczekiwaną wersję konsumencką wirtualnych gogli Oculus Rift – chyba pierwszych, które mocniej pchnęły ten nowy rynek do przodu. Pierwszy wariant zademonstrowano już kilka lat temu. Miałem okazję bawić się pierwszą i drugą wersją developerską. Ten wpis nie poświęcę jednak na skupianie się na samych goglach, a peryferiach, czyli Oculus Touch – kontrolerom ruchu do poruszania się w nowym typie środowiska. Wszystko z racji tego, że to kolejny ubieralny element, który będzie towarzyszył rewolucji VR.

Wszyscy zastanawiali się jak będzie wyglądać model interakcji z Oculusem Rift. Sądzono, że wystarczy pad (co zresztą pokazano na demonstracji na przykładzie współpracy z Xbox 360 i przygotowaniu kompatybilnej wersji kontrolera dla konsoli Microsoftu). Oculus Touch to prototypowa alternatywa dla zwykłego pada. Są to naręczne elementy do sterowania w wirtualnym świecie. Każda z dłoni ma dostęp do przycisków, a wewnątrz pewnie znajdziemy także sensory ruchu: mamy wykorzystać je do gestowego działania: przeładowywania broni ruchem rąk, „chwytania” obiektów itd, czy celowania. Kontrolery “Half Moon” mają zdolność do wykrywania ruchu w zakresie 360 stopni.

To zaawansowany kontroler z mechanizmami wibracyjnymi, więc odczucia mają być zwiększone o imitację odczuć kontaktu. Na konferencji przed targami E3 pokazano kilka możliwości. Pierwszym miejscem, gdzie będzie można bawić się tymi padami, ma być wirtualna przestrzeń Toybox. Tam wielu użytkowników otrzyma szansę na wspólną zabawę w jednym środowisku. Doświadczyć tego będzie można już na targach E3. Kontrolery Oculus Touch są bezprzewodowe i całkiem „lekkie” z wyglądu. Ciekawe ile czasu zabawy wytrzymają. Toybox to oczywiście demonstracyjna wersja, a pełne gry dla Xboxa w 360 stopniach mają pojawić się wraz z premierą Oculusa Rift. Ta ma nastąpić gdzieś w pierwszym kwartale 2016 roku. Do tego czasu kontroler wyjdzie z fazy prototypowej.

Liczę na to, że Oculus Touch wyjdzie poza samego Oculusa i w nieco innej wersji będzie dostępny z adapterami VR (goglami) do smartfonów. „Markery” na obudowie pokazują, że za odczyt ruchu będzie bazował na LEDowych diodach. Oprócz Xboxa, Oculus Roft ma działać z Windows 10, ale z tego co wiem potrzebny będzie sprzęt z 8 GB RAM minimum. W powiązanych wpisach możecie poczytać o gadżecie Myo, który chętnie widziałbym we współpracy z Oculusem i jego pochodnymi.

źródło: Oculus