Trwają spekulacje na temat ceny najdroższego wariantu Apple Watch Edition, a niemal pewne było, że powstanie wiele alternatywnych wersji od zewnętrznych producentów, którzy będą chcieli zaoferować jeszcze droższe i bardziej luksusowe wersje inteligentnego zegarka z Cupertino. Tak samo jak pozłacane smartfony dla „elit”, tak i tym bardziej naręczne gadżety ocierające się o segment elektronicznej biżuterii, mogą zyskać na wykorzystaniu odpowiednich kruszców w obudowie (lub jej zdobieniu). Już od pewnego czasu noszone urządzenia flirtują z elegancją i drogimi materiałami, a wszystko z uwagi na takowe zapotrzebowanie.

Osobiście jestem zwolennikiem modelu w odpowiednio minimalistycznej formie, tj. równowagi między ilością błyskotek, a ogólnym wyglądem zegarka premium. Lux Watch proponuje różne warianty Apple Watcha w ich własnej ultradrogiej odsłonie: od zrównoważonych, bo te wzbogacone o mnóstwo kryształków – i na obudowie (kopercie) i na samym pasku. Oczywiście propozycje będą odpowiednio wycenione i oferta będzie zróżnicowana. Brikk – firma designerska – prezentuje kilka modeli i, co jasne, mają one być dostępne w różnych opcjach materiałowych.

Luksus aż tryska z Lux Watchy, co zresztą podkreśla sama nazwa. Łącznie proponowanych jest 30 wariantów o różnych cechach. Forma jest kierowana głównie do ekskluzywnego grona bogatszej klienteli, co zrozumiałe jeśli chodzi o zastosowane kruszce. Sam zegarek to oczywiście te same dwa warianty: 38 i 42 mm, ale z nieco innym pokryciem. Dostępne mają być opcje: 24-karatowego złota „żółtego”, 18-karatowego w odmianie pink gold oraz platyny o próbie 950. Do tego opcjonalne paski zdobione kryształkami. Ładnie kontrastują tutaj czarne paski. Brikk zapowiedział trzy edycje smart watcha: Standard, Deluxe i Omni.

Każdy z zegarków Apple jest rozkładany i składany na nowo przy użyciu własnych materiałów. Zapewniane jest jednak „state-of-the-art laboratory”, czyli odpowiednia jakość i gwarancja złożenia sprzętu. Poszczególne elementy umieszczane na smart watchu to też rzędy diamencików, odpowiednia skóra dla paska, kryształki znajdą się nawet na pokrętełku do sterowania i nawigacji w systemie Apple. A co z cenami? Są naturalnie adekwatne do zastosowanych materiałów. Podstawowa wersja ma kosztować prawie 7,5 tysiąca dolarów, Deluxe sięgnąć prawie 12 tysięcy, a najdroższy Omni to już, bagatela, niemalże 70 tysięcy zielonych! Ma się rozumieć, że dostarczane będą z odpowiednimi certyfikatami autentyczności.

Same ceny mogą nam już coś sugerować. Może się okazać, że zdradzają nieco przyszłą ofertę Apple względem wersji Watch Edition. Najdroższy z modeli ma kosztować (według spekulacji rynku) nawet między 10 a 20 000$. Brikke proponuje coś w dolnych granicach tych widełek. Model Lux Watch Omni to oczywiście zupełnie inna półka. Producent zapewnia, że zamówienia będzie realizował w ok. 4-6 tygodni od chwili debiutu Apple Watch – gdzieś w kwietniu. Potrzebny będzie depozyt! Brikk ozdabia też same smartfony, więc możecie „ulepszyć” cały zestaw mobilnych gadżetów Apple.

źródło: brikk.com via macrumors.com