Nie jestem wielkim fanem „szkockiej”, ale zdarza mi się degustować ten trunek co pewien czas. Ten napój alkoholowy ma jednak wielu fanów na świecie, włączając w to samego Jamesa Bonda. Gigant segmentu alkoholowego – firma Diageo (posiadacz m.in. Smirnoffa, czy Baileys’a) weszła we współpracę z Thinfilm i zaprojektowała wspólnie inteligentną butelkę, która komunikuje się ze smartfonem. Wszyscy teraz łączą swoje wyroby z aplikacjami na mobilne urządzenia, więc czemu i rynek płynów wyskokowych ma być gorszy?

Partnerstwo ma pokazać swój najnowszy wynalazek na zbliżających się targach Mobile World Congress w Barcelonie, czyli smart butelkę „łyskacza” z brandem Johnnie Walker Blue Label. Prototypowa butelka ma być przydatna zwłaszcza w środowisku dystrybutorów. Chip NFC pod naklejką ma pozwalać na zbadanie sytuacji napoju. Chodzi o monitorowanie otwarcia i potwierdzenie ewentualnych przypadków naruszania poszczególnych sztuk przed sprzedażą. Także klienci będą w stanie sprawdzić autentyczność trunku.

Chip Near Field Communication to też usprawnienie łańcucha dostaw, bo proces ten także powinien być monitorowany tą drogą. Zbliżeniowa technologia ma ogólnie sporo potencjału, więc nawet i w trakcie zakupów użytkownicy interesujący się alkoholem będą mogli sprawdzić ewentualne promocje lub sugestie odnośnie drinków jakie można tworzyć z miksowania whisky. Zadaniem osoby chcącej wyciągnąć jakieś dane zapisane w chipie, to tylko zbliżenie smartfona (kompatybilnego) do butelki – informacje pokażą się natychmiast na ekranie urządzenia.

To jakie opcje dostarczy producent zależy już tylko od jego pomysłowości. Głównie chodzi o większe zaangażowanie klienta i nowe możliwości sprzedaży produktu. Czyżby to początek butelki, która w przyszłości może wysłuchiwać „wylewania” naszych smutków podczas gorszych dni?

źródło: diageo.com via gizmag.com