Inteligentne obroże starają się głównie o jedno: pilnowanie naszego pupila. Przeważnie są to warianty z modułem GPS, dzięki czemu zwierzak nie powinien się zgubić i możemy stale śledzić jego lokalizację. To jedne z najpraktyczniejszych wynalazków dla czworonogów, których rocznie znika bardzo dużo. Psy traktujemy niemal jak członków rodziny, więc ich utrata jest ogromnym przeżyciem. Na szczęście powoli technologie rozwijają się również  i w tym kierunku. Najwięcej korzyści uświadczą tutaj szczekający kompani naszego życia. Moim zdaniem wariant z namierzaniem satelitarnym, czy ewentualnie system zbliżeniowego, ale społecznościowego podejścia, jest już wystarczający.

scout5000

Stało się jednak coś, czego można było się spodziewać – przynajmniej ja przewidywałem powstanie takiego gadżetu. Powstała obroża z kamerką! W zasadzie wcale nie jest to głupi wynalazek, choć ujęcia mogą nie być satysfakcjonujące (chyba, że lubimy oglądać podłoże). Obiektyw Scout 5000, jak widać na załączonych obrazkach, pokazuje obraz z perspektywy psa i musimy założyć, że będzie obejmował wystarczający obszar widzenia. Kamerka w jakości 720p powinna jednak pokazać gdzie właśnie lata sobie nasz piesek. W razie czego jest i wspomniany wyżej GPS, więc wydaje się, że to jedno z najbezpieczniejszych rozwiązań na rynku. W środku jest też mikrofonik oraz mini głośniczek, a także slot na kartę SIM z 3G, więc można nazwać projekt wręcz telefonem dla psa.

Taki psi telefon będzie możliwością do nawiązania kontaktu ze znalazcą (nie wystarczy telefon na breloczku?). Prawdopodobnie wariant ten będzie rozwiązaniem przeciwkradzieżowym – o ile porywacz nie zorientuje się, że psu wisi na szyi wielki moduł z obiektywem… Żeby obroża była bardziej kompletna, autorzy postanowili też dodać funkcje znane z innych inteligentnych obroży, czyli monitoring zdrowia zwierzaka. Jeśli piesek jest zdyscyplinowany, czytaj: dobrze wytresowany, to producenci (Motorola + Hubble) podpowiadają też, że można zdalnie wydać mu komendę. Sprzęcik jest śmiechowy, ale w odpowiednio zmniejszonej wersji może być traktowane całkiem serio.

scout-5000

Nie bez przyczyny na fotce jest Golden Retriever, a nie przedstawiciel mniejszych ras. Moduł jest jeszcze zbyt wielki dla małych psów. We współpracy nie zabraknie smartfona, gdzie podejrzymy streamowany obraz z kamerki, lokalizację zwierzaka na mapce, czy otrzymamy powiadomienia jeśli pies wybiegnie z zasięgu lub wyznaczonej strefy. Zdecydowanie bardziej widziałbym ten sprzęcik na kocie, zwłaszcza tym, którego wypuszczamy na dwór i nigdy nie wiemy gdzie się szwenda. Projekt korzysta z pakietów danych, więc potrzebny jest serwis 3G. Sama obroża została skonstruowana tak, by być odporna na warunki atmosferyczne i uderzenia. W środku jest nawet Wi-Fi i Bluetoot – no niemal jak smartfon, ale bez ekranu. Nietypowy wariant pokazano na targach CES 2015. Scout 5000 wyceniono na 200 dolarów (w tym roczna opłata za połączenie).

Nie jest to pierwsze podejście do tematu Motoroli. Wcześniej dostępne były kamerki Scout1500, które nagrywały obraz w momencie wyjścia psiaka z domu, dzięki czemu opiekun mógł podglądać w internetowej kamerce swojego pupila (np. na ogrodzie, ale i wewnątrz mieszkania). Kiedyś pisałem też o możliwości zakupu szelek do kamerek GoPro. W przypadku Scout obiecano też mniejszą wersję 2500 dla mniejszych piesków, ale z uwagi na zmniejszanie gabarytów nie będzie w niej kamerki. Będzie za to dwa razy tańsza. Co to się robi na tym rynku! Pierwsze modele mogą nie mieć zbyt dużej sprzedaży (pomijam fakt, że to sprzęt na rynek amerykański), ale odpowiednio zminiaturyzowane za pewien czas mogą stać się powszechnym elementem dla czworonoga.

źródło: hubblehome.com, Motorola