Odkąd mam u siebie kartonową wersję wirtualny gogli (odpowiednik Google CardBoard), zaczynam odkrywać efekty współpracy rzeczywistości rozszerzonej i smartfonów. Na razie głownie prostych przykładów i przeniesienia treści do 3D (a działa to tak samo jak w kinie czy nowych trójwymiarowych TV), ale powoli rynek zaczyna reagować na gadżet i przygotowuje swoje projekty dla fanów takiego ekranu na głowę. W grudniu rusza sprzedaż Gear VR od Samsunga, ale już teraz można bawić się pierwszymi pomysłami właśnie dzięki kartonowym odpowiednikom za grosze. Są mniej wygodne, ale działają! Najnowszą apką będzie Volvo Reality, czyli wirtualna wycieczka po wnętrzu modelu XC90.

Volvo zapowiedziało program na systemy iOS lub Android, a będą one do pobrania 18 listopada. Będą mógł wam wtedy opisać wrażenia, bo cały czas wykorzystuje chętnie moje kartonowe gogle, ale na razie możecie obejrzeć efekty na załączonym niżej filmiku prezentującym rozwiązanie. Wszystko działa tak jak przewiduje to technologia VR – zakładamy na głowę adapter ze smartfonem, w którym zainstalowana jest specjalna apka dzieląca obraz na pół i umożliwiająca rozglądanie się podczas oglądania wnętrza autka jadącego w ciekawej i uspakajającej scenerii.

Właśnie tak może wyglądać przyszłość najnowszych projektów marketingowych i reklamowych. Adaptery są stosunkowo tanie – można je zakupić w wielu wariantach, bo sporo producentów zaprezentowało swoje modele. Są te za kilkadziesiąt dolarów, są i za prawie 200$ (Samsung Gear VR) i różnią się oczywiście wygodą noszenia. Kartonowe są najtańsze, ale i najmniej komfortowe. Trzeba jej non stop trzymać rękoma, no i kontakt z nimi jest „twardy”. Są za to taniutkie jak przysłowiowy barszcz. Jak nie jesteście jeszcze przekonani co do wirtualnej rzeczywistości, to taki zakup jest akurat.

Wkrótce takich prezentacji będzie znacznie więcej, więc warto zaopatrzyć się w gogle – najlepsze efekty będą w przypadku większych ekranów smartfonów (phabletów) z minimum rozdzielczościami Full HD. Mówię to z doświadczenia. Na pewno takie „zwiedzanie” nie zamieni jazdy testowej i wizyty w salonie, ale efektownie zareklamuje model Volvo.

źródło: Volvo