Nagrywanie, wszędzie nagrywanie. A potem najczęściej YouTube. Tak teraz wygląda świat. Kamerki akcji to segment rynku, gdzie liderzy zarabiają taką kasę, że powoli wiele firm chce zgarnąć na nim trochę kasy. Oprócz kamerek do umieszczania na specjalnych uchwytach są też takie, które można ubrać. Najbardziej znanym, ale trudno dostępnym i dosyć drogim projektem jest Google Glass. To nie jedyna wada gadżetu, także bateria nie należy jeszcze do najżywotniejszych. Mimo wszystko ma jedną z najwygodniejszych form nagrywania POV, czyli z punktu widzenia użytkownika. Po prostu obiektyw nosimy na głowie i rejestrujemy to co aktualnie widzimy. Są i apki do streamingu materiałów na żywo. Jeśli zależy nam tylko na nagrywaniu video, to Glassy nie są jedyną opcją.

Na Kickstarterze pojawił się wariant okularów, w których ramce znalazły się wszystkie niezbędne komponenty do „kręcenia” filmików. Mini obiektyw, akumulatorek i podzespoły do bezprzewodowego przesyłania ich smartfon, gdzie oczywiście można je zapisać, ale i wrzucać na żywo do Internetu. Weloop to kamerka w okularach do relacjonowania wydarzeń w wygodniejszy sposób. Model jest stosunkowo mobilny, ale przy tym wystarczająco wydajny i odpowiednio długo działający. Postarano się pójść na kompromis – bateria wielkości do zaakceptowania przy noszeniu na głowie w ramce okularów, ale i dająca pewną długość nagrania. Potrzebna będzie do tego jeszcze aplikacja mobilna na systemy iOS lub Android. To ona będzie umożliwiała prezentowanie materiałów w sieci.

Albo nagrywamy filmy dla siebie, czyli zapisujemy je na własnym urządzaniu (smartfonie), albo wysyłamy je w świat na żywo, czyli strumieniujemy publicznie (ewentualnie dla zamkniętego grona). To jedyne co potrafi Weloop. To nie Google Glass. Tylko kamerka. To nie jest sprzęt szpiegowski, choć obiektywik wcale nie rzuca się specjalnie w oczy (zwłaszcza w czarnym modelu). Oczywiście przygotowano kilka wersji stylistycznych, aby zaproponować szerszy wybór w kwestiach designu. Będą to raczej tylko opcje kolorystyczne. Kształt pozostanie ten sam. Na obudowie znalazł się też przycisk do natychmiastowego streamowania materiałów. Video zaczniemy pokazywać widzom wyłącznie jednym przyciśnięciem na obudowie.

Jakie możliwości techniczne mają okulary Weloop? Jest w nich moduł Wi-Fi, kompresja kodeków H.264, jakość 480p (dosyć średnia, coś pokroju DVD) i 450 mAh pojemności baterii. Oczywiście jest też mikrofon do nagrywania dźwięku. Nie ma żadnej pamięci. Wszytko przesyłamy od razu do smartfona. Sama ramka też całkiem stylowa. Także rodzaj szkieł można dobrać. Mam na myśli ciemne i jasne. Na koniec najważniejsze. Czas pracy urządzenia. Czy dwie godziny was zadowolą? Krucho, ale Google Glass to coś koło 45-60 minut. W razie czego możemy podładować sprzęcik przez microUSB z jakiegoś banku energii. 2h nagrywania to wcale nie tak mało. Na jedną sesję wystarczy. Liczymy jednak na bardziej wydajniejsze akumulatorki. Weloop mają pojawić się na rynku w przyszłym roku. Na ten moment kampanii możemy liczyć na model w cenie ok. 100$.

źródło: Kickstarter