W maju dowiedzieliśmy się, że LG wyda trzy nowe tablety, a wszystko to po to, by nieco odświeżyć ofertę, a raczej ją poszerzyć. LG G Pad 8.3 jest dostępny już od zeszłego roku, ale jedno urządzenie to trochę za mało, zwłaszcza, że wariant ten zaliczyć można do kategorii premium. Koreańskiej marce potrzebne są też różne wersje wielkościowe, więc pokazanie trzech nowych tabletów jest bardzo dobrym krokiem. Razem z najnowszym flagowym smartfonem LG G3 będą wspólną generacją marki. Wtedy wiedzieliśmy niewiele, a teraz znamy już pełne specyfikacje.

Spoglądając na parametry modelu już sprzedawanego, przyznam, że wydają się wciąż wydajnymi. LG musiało jednak zadbać też o klientów, którym wystarczą możliwości ze średniej półki z przystępniejszą ceną. Jako pierwszy na rynku pojawi się najmniejszy model 7-calowy. Dwa większe parę tygodni później. Będą się różnić przede wszystkim wielkością ekranu. Osobiście na ten moment pasuje mi najbardziej przekątna o długości 8 cali, gdyż ma wystarczająco dużą powierzchnię jak na tablet, ale jest jeszcze w miarę mobilna. Zastosowano czterordzeniowy proceosor 1.2 GHz i 1 GB RAM.

To mniej niż w G Pad 8.3, ale wystarczająco jak na tablet ze średniej półki. Mniejsza jest też rozdzielczość wyświetlacza – 1200 x 800 pikseli. Znów w zupełności wystarczy. Ekran to panel IPS. Wbudowano 8 GB przestrzeni na dane, ale całe szczęście z rozbudowaniem o karty pamięci microSD. Dwie większe edycje posiadają te same wyświetlacze. Podwojono im jednak „dyski”. To co jeszcze je odróżni od siebie to zastosowane kamerki oraz akumulatorki. G Pad 7.0 będzie posiadał kamerkę 3-megapiskele + 1.3 na froncie, a G Pad 8.0 i 10.1 – 5-megapikselową. Każdy z nich z pojemnością baterii odpowiednio: 4000, 4200 i 8000 mAh.

Oczywiście nie zapomniano o oprogramowaniu. Androida wzbogacono o aplikacje znane ze smartfonów, m.in. Knock Code do odblokowywania ekranu puknięciami. Jest i system QPair 2.0, czyli możliwość parowania tabletu z telefonem (G3) – ma to umożliwić odbieranie połączeń ze smartfona na tablecie. Na ekranie widoczny będzie panel telefoniczny. Funkcja ciekawa, ale chyba mało przydatna. Chyba, że telefon leży gdzieś dalej, a pod ręką mamy tablet i nie chce nam się ruszać do tego drugiego. Rozmowy będą prowadzone raczej na głos, choć najmniejszy z tabletów jeszcze jakoś da radę objąć jedną ręką i przystawić do ucha.

Nowe G Pady wyróżnią się kolorystyką. LG przygotował kilka barw: oprócz czarnej i białej są jeszcze pomarańczowa i niebieska. Na ceny musimy dalej poczekać.

źródło: LGnewsroom.com