W Internecie Rzeczy znajdujemy praktycznie wszystko, a to czego jeszcze tam nie ma, wkrótce dołączy do powiązanego z siecią świata. Także klimatyzatory mają już swoje nowoczesne rozwiązania i bodajże o dwóch z nich mogliście poczytać u mnie na blogu. Skoro są termostaty do bojlerów, gdzie możemy ustawiać przez smartfon temperaturę w mieszkaniu, to nic dziwnego, że i chłodzenie otrzymuje takowe wsparcie. Tado to startup prezentujący swoje możliwości na Kickstarterze, gdzie poszukuje wsparcia do wprowadzenia go na rynek.

Producent posiada nawet swój termostat, więc teraz po prostu rozszerzy ofertę o obsługę klimatyzatorów. Całkiem naturalna kolej rzeczy. Tado Cooling będzie niemal kopią w kwestiach obsługi inteligentnego termostatu, ale i formy urządzenia (huba), który podepniemy do praktycznie każdego systemu chłodzenia domu. Model będzie można taniej kupić w kampanii crowdfundingowej, gdzie cena dla pierwszych wspierających ma wynosić 69-99 dolarów. W detalu finalny produkt wyceniono na 149$. Konstrukcję przygotowano tak, by skorzystała z portu IR – standardowo używanego przez pilot do obsługi i sterowania. Wycelowany w klimatyzator, przekształci sygnały ze smartfona na komendy dla sprzętu.

Hub będzie się porozumiewał z telefonem drogą bezprzewodową przez Wi-Fi. Kompatybilność ma dotyczyć zarówno urządzeń wewnętrznych, przenośnych, jak i tych montowanych za oknem. Do zestawu zaprojektowano specjalną aplikację mobilną, gdzie poustawiamy warunki na dotykowym ekranie lub wyślemy sygnały na temat zmian. System automatycznie rozpozna opuszczenie mieszkania z sieci przez ostatniego domownika i sam wyłączy chłodzenie. Geolokalizacja zadziała też w drugą stronę. Wykryje naszą obecność w wyznaczonej strefie i aktywuje klimę odpowiednio wcześniej, by przygotować chłodne warunki na czas dotarcia do mieszkania.

Jako, że jest to inteligentny klimatyzator (a raczej system), został on zintegrowany także z aplikacjami pogodowymi. Oznacza to, że wykryje prognozy lub aktualne dane i sam dobierze odpowiednią temperaturę. Ma też tryb oszczędzania energii – między innymi na podstawie porozumiewania się z internetowymi danymi z serwisów pogodowych – zredukuje zatem i rachunki za prąd. Tado Cooling ma też kilka elementów, których nie było w wersji termostatowej. Niewielki „ekranik” diodowy z LED oraz dotykowy panel sterowania. Nie wymaga zatem wyłącznie zarządzania przez apkę. Można to też zrobić manualnie podchodząc do ściany.

Całość współpracuje też z iBeaconami, czyli znacznikami Bluetooth 4.0. W ten sposób będzie wykrywać poszczególne osoby i jeśli są oni w domu, dostosowywać klimatyzator w pomieszczeniach pod ich kątem. Cooling wyposażono również w czujnik zmierzchu, ruchu oraz hałasu. Te także wykryją pewne ruchy w domu i zachowają się podobnie jak przy obecności smartfonów z aplikacjami. W końcu nie każdy dom musi wykorzystywać telefon do zarządzania swoim systemem chłodzenia. Model pozwoli też na dostosowywanie wilgotności powietrza. Aplikację mobilną przygotowano dla platform iOS oraz Android.

Plany przewidują, że wysyłka gotowego produktu nastąpi we wrześniu (jeśli zbiórka funduszy będzie zadawalająca). Szkoda, że trochę po sezonie – na świecie są jednak miejsca, gdzie klimat wymaga instalacji klimatyzatorów cały rok, więc firma dużo nie straci, za to zyska zainteresowanie w upalne dni.

źródło: Kickstarter, tado.com