Wiedzieliście o tym, że w waszym smartfonie jest też aparacik na froncie urządzenia? Oczywiście przedrzeźniam się. Zwykle wykorzystujemy ten tylny, będący zawsze głównym, a więc lepszym sensorem do fotografowania. Niektórzy developerzy nie zapominając o obu aparatach w trakcie pstrykania fotek. Takim jest aplikacja wykorzystująca oba obiektywy na raz. Frontback trafił najpierw na iPhone’a, a teraz udostępniono go również w Google Play dla Androida. To proste rozwiązanie umożliwiające miks zdjęć z obu stron smartfona w jedno, na którym widać obiekt, na którym skupiliśmy uwagę, ale również i nas samych.

Oczywiście obie fotki ujmują otoczenie w tym samym czasie, umożliwiając zachowywanie momentów po obu stronach urządzenia. Taki zlepek można sobie zrobić zawsze samemu, ale wymaga to wejścia do programów graficznych, chwili zabawy ze sklejaniem itp. Frontback wszystko wykona za nas w oka mgnieniu i pozwoli na szybkie wrzucenie zdjęć na portal społecznościowy. Ewidentnie apka dla młodzieży. Niby nic, a jednak wersja na iOS stała się całkiem popularnym narzędziem wśród posiadaczy iPhone’ów. W zeszłym miesiącu z aplikacji zostało opublikowanych 17 milionów zdjęć… Program jest bezpłatny, a pobrano go z AppStore ponad milion razy.

Oprócz prób zmieszczenia wszystkich naszych znajomych na „jednym” zdjęciu, popularne wśród użytkowników jest przedstawianie reakcji fotografującego podczas wykonywania zdjęć. Frontback to specyficzny wariant tzw. „seflie” – u nas znanego bardziej jako sweet focia. To też okazja do wrzucania czegoś bardziej oryginalnego niż zwykła, nudna fotka…

źrodło: Google Play, frontback.me