Tematem przewodnim tegorocznych targów CES mają być przenośne gadżety i ubieralne technologie. Już pierwszego dnia zaprezentowano sporo tego typu urządzeń. Swój zestaw do monitorowania aktywności pokazał również Garmin, który wcześniej w ofercie miał sporo urządzeń naręcznych w formie zegarka. Teraz chce zaproponować coś z segmentu bransoletek fitness. Ich nowy produkt to Vivofit – giętka opaska na rękę z niewielkim ekranikiem i czujnikami mierzącymi ruch. Producent zapewnia, że to jedyna na rynku bransoletka potrafiąca witać użytkownika automatycznymi, spersonalizowanymi powiadomieniami wraz z celem do osiągnięcia na dzień.

Śledzi podobne parametry do konkurencyjnych gadżetów. Niektóre z wyników można podejrzeć na niewielkim wyświetlaczu z zakrzywionym szkłem, ładnie dopasowującego się do całego kształtu sprzętu. Bateryjka wystarczy aż na rok działania urządzonka, a to bardzo długo, zważając dodatkowo na fakt, że ekranik jest ciągle aktywny. Trzeba przyznać, że stylistycznie bransoletka jest ładnie zaprojektowana. Będzie monitorowała nasze sportowe osiągnięcia, ale i codzienną aktywność oraz przyzwyczajenia. Śledzony progres będzie pozwalał na rozpoznanie zadań i podpowiadał użytkownikowi kiedy warto poćwiczyć.

Mierniki zliczą kroki, odliczą czas do wyznaczonego progu dla osiągnięcia celów, zmierzą kalorie, dystans, ale i pokażą aktualną godzinę. Dodatkowo całość jest wodoszczelna (do 50 metrów zanurzenia) i kompatybilna ze standardem ANT+ do analizy rytmu pracy serca i innych podobnych urządzeń wspierających analizę pulsu w trakcie aktywności. Ciekawie prezentuje się wspomniana funkcja analizy poziomów naszego treningu. Vivofit uczy się naszych przyzwyczajeń i regularności, a potem wyznacza dzienne, spersonalizowane pod kątem noszącego cele. Gdy pewien etap jest osiągnięty, nowy cel zostanie dostosowany do kolejnego dnia.

Garmin dostarczy nam też monitoring w trybie nocnym, czyli analizę snu. Gdy pójdziemy spać do łóżka z bransoletką na ręce, system przełączy się do analizy jakości naszego snu. Specjalnym przyciskiem możemy zsynchronizować nasze dane z usługą Garmin’s Connect – społecznościowego serwisu. Wszystko możemy prześledzić potem w postaci grafów i wykresów. Możliwość śledzenia naszej postawy, np. nieruchomych momentów odpoczynku (siedzenie) umożliwi także zliczanie czasu w bezaktywności, a potem proponowanie użytkownikowi spacery lub aktywność, aby rozruszać organizm i spalić kalorie (ewentualnie ograniczyć produkcję enzymów produkujących tkankę tłuszczową).

Vivofit będzie motywatorem z systemem podpowiedzi, tak na wypadek, gdybyśmy nie potrafili zastosować się do prawidłowego spędzania czasu. Na wyświetlaczu pojawi się odpowiedni wskaźnik, który zaświeci na czerwono po godzinie bezruchu. Możemy go zlikwidować wspomnianym spacerem. System społeczności pozwoli na walkę ze znajomymi i wyznaczanie kolejnych osiągnięć, czyli motywujących do ruchu zadań. To wszystko będzie można zobaczyć i prześledzić także na ekranikach smartfonów z zainstalowaną aplikacją mobilną Garmin Connect Mobile na system iOS lub Android. Bransoletka pojawi się w kilku wariantach kolorystycznych i będzie dostępna jeszcze w pierwszym kwartale roku w cenie 130 dolarów (170 z monitoringiem pracy serca).

źródło: garmin.blogs.com