O takich wynalazkach uwielbiam pisać. Rozwiązaniach, które zmieniają urządzenia w ciekawe narzędzia twórcze. W tym przypadku nowoczesny instrument muzyczny. Z czego? A ze smartfona – o czym innym bym pisał 😉 ? Australijska firma AUUG stworzyła coś, co przemienia iPhone’a lub iPoda Touch w gadżet do tworzenia elektronicznej muzyki poprzez poruszanie smartfonem. Innymi słowy, czujniki ruchu wbudowane w telefon wykorzystamy twórczo – do przygotowywania utworów muzycznych. Cały system składa się z kilku aplikacji i uchwytu, a nazywa się Motion Synth.

Pierwsza z nich to ustawienia naszego narzędzia, by przygotować je pod indywidualne potrzeby. To pierwszy i ogólnie najważniejszy krok, gdyż od tego zależy jakie dźwięki będzie wydawał nasz smartfonowy instrument. Tutaj wybieramy skalę, oktawę itp, która interpretowana jest przez konkretne zmiany położenia telefonu. Ten moment to jeszcze wybór kilku innych ustawień, mogących mieć wpływ na ostateczny efekt. Ta aplikacja nie wygeneruje dźwięków, ale posłuży do kontroli innych muzycznych apek lub zewnętrznych przystawek. Możemy jeszcze zaprogramować przyciski, które dadzą więcej możliwości podczas zabawy.

Twórcy przygotowali sprzęt tak, by możliwe było wykorzystanie wspomnianych wcześniej urządzeń zewnętrznych, np. starego playera MIDI. Projekt jest otwarty na inny sprzęt, ale będzie potrzebne użycie specjalnego kabelka oferowanego przez producenta. To jeszcze bardziej zwiększy atrakcyjność narzędzia. To jeszcze nie wszystko. Ekosystem wykorzystuje specjalny uchwyt na iPhone’a (AUUG Grip). Ma on pozwolić na większy komfort ruchu, nie będzie wtedy nawet wymagane trzymanie smartfona w dłoni. Taka konstrukcja ma też ułatwić przy okazji kontakt z wirtualnymi przyciskami na ekranie.

Ma to zwiększyć również kreatywność i łatwość w poruszaniu się, a tutaj ruch przecież jest bardzo ważną i istotną częścią projektu Motion Synth. Ostatnią częścią całości jest AUUG cloud, czyli chmura pozwalająca użytkownikom dzielić się swoimi ustawieniami i pobierać opcje innych. Ma to umożliwić korzystanie i oferowanie z pomysłów i technik społeczności. Myślę, że to chyba najważniejszy punkt zabawy – rozwój i możliwość podglądu najfajniejszych prac oraz ich modyfikacja własnym ruchem. Ograniczeniem będzie kompatybilność z iPhonem 4S lub wyższym albo iPodem Touch piątej generacji. Co z Androidem? Nie ma, gdyż autorzy stwierdzili, że aplikacji muzycznych w Google Play jest mniej.

Na ten moment gadżet bierze udział w kampanii na stronach crowdfundingowych Kickstartera, gdzie szuka wsparcia i zainteresowania, a myślę, że je znajdzie. Chętnych do wsparcia finansowego zachęcam do działania, pozwoli jako pierwszemu pobawić się zabawką, gdy pojawi się na rynku. Najniższe kwoty zaczynają się od 68 dolarów, potem będą zwiększone do 78$. Na koniec polecam obejrzeć to na video, co pewnie zrobiliście na samym początku. Nie dziwię się, bo jeden filmik promocyjny lepiej opisze zabawkę niż tysiąc słów.

źródło: AUUG.com, Kickstarter via gizmag.com