Quirky to wylęgarnia innowacyjnych projektów. Założona w Nowym Jorku instytucja, ewentualnie coś w rodzaju wsparcia biznesu, to przychylny startupom model wdrażania ciekawych pomysłów. Ostatnim urządzeniem, który znalazł się na moim blogu, a powstał dzięki Quirky, jest klimatyzator Aros. To model dostosowany do współczesnych czasów, gdzie chcemy móc połączyć wyposażenie mieszkania z siecią komunikującą się ze smartfonami – z nich obsługiwanych. W bazie prototypów jest mnóstwo innych wynalazków, ale dziś chciałem skupić się na aplikacji Wink. Właściwie platformie. Wink to propozycja zrzeszenia znanych marek w jednym miejscu, by udostępnić program mobilny ułatwiający tworzenie domowych, inteligentnych sieci gadżetów.

Aros posiada oczywiście swoją własną aplikację do obsługi temperatury, gdyż po to powstał, ale Quirky poszło krok dalej, chcąc przygotować miejsce dla wielu innych znanych producentów. Wink ma skupić się na bezprzewodowym łączeniu się urządzeń w Internecie Rzeczy, a co za tym idzie, aplikacjach do ich kontroli. Dlaczego postanowiono stworzyć Wink? Wszystko to z powodu popularności segmentu Internet of Things. Większość z projektów na liście Quirky, ma jakiś związek z tym przyszłościowym rynkiem. Dzięki kompatybilności z Wink, łatwiej będzie wiązać je ze sobą. Warto zwrócić uwagę na apkę Wink, gdyż już teraz zapowiada współpracę 15 znanych marek, a ta ma stale rosnąć.

Jasne jest, że za niedługi czas wszystkie urządzenia w domu będą się ze sobą komunikować. Już teraz możliwe jest przygotowanie inteligentnego domu, w którym oświetlenie reaguje na pojawianie się mieszkańca w poszczególnych strefach domu, a korelowanie elektroniki z inteligentnymi gniazdkami, sensorami ruchu, kamerkami oraz wieloma innymi urządzeniami, zwiększa zapotrzebowanie na narzędzia do ich łatwiejszej obsługi. Na jesieni ma ruszyć też HomeKit od Apple (coś bardzo zbliżonego w działaniu). To tylko pokazuje jaki potencjał mają takie huby. Apropos huba. Wink jest aplikacją na iOS lub Androida, a już wkrótce ma dołączyć do nich specjalny hub.

Już teraz czytając na temat nowych urządzeń widzę, że mają one zamiar współpracować z Wink, więc tym bardziej warto o nim napisać. To jak będzie działała aplikacja Wink? Ma być panelem sterowania dla sprzętu. Jednym programem do rządzenia nimi wszystkimi. Zamiast korzystać z dedykowanych programów, skorzystamy z jednego przejrzystego. Wyposażenia pojawia się coraz więcej, a instalacja kolejnych programów na smartfon lub tablet staje się uciążliwa. Chcemy zarządzać wszystkim z jednej, centralnej aplikacji. Tym właśnie jest Wink. Pomoże to obsługiwać wszystko łatwiej i szybciej. Od inteligentnego pojemnika na jajka, aż po zamki do drzwi, bramy garażowe, lodówki, czy pralki (te powoli wchodzą już na rynek).

Wink Hub ma umożliwiać łatwiejsze porozumiewanie się sprzętu działającego w różnych standardach: Wi-Fi, Bluetooth, ZigBee, Z-Wave+ itp.

Owe 15 firm ma dostarczyć około 60 kompatybilnych z Wink produktów. Będą to m.in.: GE, Honeywell, Philips, Rachio i wiele innych. Spodziewajcie się, że do tego wpisu będzie prowadziło wiele kolejnych na moim blogu, gdyż co chwila widzę zainteresowanie platformą i chęć współpracy z Wink. Program ma też pomagać tworzyć zależności, automatyzować domowe zadania i monitorować sprzęt. Zwrócę jeszcze uwagę na fakt, że konkurencja jest spora: SmartThings, Revolv, Insteon, Shortcut itp. Quirky ma nadzieję w przyszłości zrzeszyć sporo firm i powalczyć o pozycję lidera. Do przyciągnięcia jest mnóstwo marek. Im bardziej obszerna oferta partnerów tym lepiej – i dla producentów i dla klientów. Jednym z ważniejszych partnerów będzie platforma Android Wear, z którą Qirky się już porozumiał (sterowanie domem z inteligentnego zegarka z systemem od Google).

źródło: winkapp.com