Kiedy pierwszy raz pisałem o żarówce z bezprzewodowym głośnikiem, myślałem, że będzie to nietypowy jedyny model na rynku. Tymczasem takowych projektów pojawiło się już kilka, a kolejne są w drodze. Tak jak Whome Bulb od WaveBomb, która bierze udział w kampanii na Kickstarterze. To następny wariant, który nie tylko pozwoli zarządzać światłem z poziomu smartfona, ale i graną z niego muzyką. To czym chce się wyróżnić to system współpracy między sobą, dając w domu sieć powiązań – poszczególne pokoje mają ze sobą współpracować w kwestiach odtwarzania plików audio. Forma instalacji będzie do tego banalna – wystarczy wkręcić żarówkę, by cały dom przemienić w mulitpokojowy system „nagłośnienia”.

Od razu trzeba zaznaczyć, że jakość muzyki nie będzie jakaś specjalnie dobra, ale sam fakt, że momentalnie możemy podłączyć głośnik (praktycznie wszędzie) i puścić z niego ulubione kawałki wprost ze smartfona lub tabletu, jest już efektowny. Nie zapominajmy, że w komplecie jest jeszcze inteligentne oświetlenie. Mamy zatem 2 w 1.  Obie funkcje w wygodnej, bezprzewodowej formie. Jaka jeszcze zaleta? Sam wymiar gadżetu zaskoczy naszych gości, którzy nie uwierzą, że mamy w żarówce źródło dźwięku. Taki dostęp do audio wcale nie musi koncentrować się jedynie na muzyce. Przecież możemy puścić tak rozmowę na cały dom, radio, czy informacje o powiadomieniach (te często wraz z żarówkami dają też sygnał świetlny).

Głośniczki mają pasmo przenoszenia 80Hz – 20KHz, a potrafią zagrać nawet nieco basu. Produkt Whome Bulb otrzymał system rozwiązujący przegrzewania się w tak niewielkiej obudowie. Żarówko-głośnik wytrzyma nawet temperaturę zbliżoną do 100 stopni Celsjusza. Aby wyeliminować efekt wibracji zastosowano specjalny montaż. Muzyka z żarówek raczej nie zamieni domowego systemu audio, ale może ułatwić instalację głośników w trudnodostępnych lub nietypowych miejscach – tak jak na załączonej grafice przy łóżku. Gdzie ją zamontujemy? W łazience, kuchni, przedpokoju – dowolnie. Najlepiej zdecydować się na instalację w wielu miejscach, dzięki czemu uzyskamy kompleksowe rozwiązanie zarządzane z apki na iOS lub Androida.

W ten sposób muzyka będzie grała w całym domu, na poszczególnym piętrze, czy konkretnym pokoju. Możemy nawet rozstawić pojedyncze sztuki w jednym pomieszczeniu tworząc system stereo. Przejdźmy do oświetlenia. Żarówka posiada funkcje dostosowania kolorów pośród 16 milionów barw i nie różni się specjalnie od konkurentów. Także umożliwia przypisanie konkretnych powiadomień do kolorystyki, czy synchronizację ich z graną muzyką. Producent zadbał też o możliwość tworzenia zautomatyzowanych akcji (czyli powiązań między łączeniem możliwości z reakcją na notyfikacje itp.). Można się takimi zestawami dzielić ze społecznością.

Whome Bulb wymaga powiązania ze smartfonem poprzez sieć Wi-Fi. Wspiera też standardy łączności Airplay/DLNA. Z tego co widzę, potrafi też współpracować z serwisem IFTTT, co pewnie wydobędzie z gadżetu dużo więcej. Ceny zaczynają się od 60 funtów (wczesna faza kampanii).

źródło: Kickstarter