Znów mam przyjemność przedstawić ciekawy projekt grupki ludzi, która przygotowała oryginalną przystawkę do naszego smartfona. Mowa o wiatraczku, który przesyła informacje o prędkości wiatru wprost na ekran naszego telefonu. Dodatek nie korzysta z żadnych elektronicznych podzespołów, przygotowany został do współpracy z iOS oraz Androidem. Wyniki możemy wrzucać przez internet na specjalną mapkę i tworzyć w ten sposób sieć pomiarów dla innych.

Co prawda, rozwiązanie dla większości z nas jest zbędne, a przynajmniej obojętne, to dla sportowców, m.in. windsurferów, kitesurferów, żeglarzy, golfistów itd., bardzo przydatne. Dla nich siła wiatru to istotna informacja, a nie zawsze mają dostęp do mierników czy stacji, które pokazują, przynajmniej wizualnie, jak szybko kręci się wiatraczek napędzany podmuchami powietrza. To właśnie dla nich, duńska firma Vaavud zaprojektowała ten niezwykły prędkościomierz.

Urządzonko zostało zbudowane bez użycia elektroniki, nawet łączność między smartfonem, a wiatraczkiem nie odbywa się za pomocą żadnego ze znanych modułów wbudowanych we współczesne telefony. Żadne Wi-Fi, czy Bluetooth,  a po prostu odbiór ruchów małych magnesików umieszczonych wewnętrz przystaweczki.

Choć Vaavud wyposażono w wyjście do portu audio jack 3,5mm, to zostało ono dodane tylko ze względów komfortowych. Dzięki wpięciu wiatraczka w smartfona, nie musimy go trzymać oddzielnie, wystarczy chwycić sam telefon (jako uchwyt). Możemy jednak trzymać go oddzielnie, np. ze względów bezpieczeństwa dla naszego smartfona, jednak dostatecznie blisko, by telefon odczytał sygnał.

Plastikowy miernik nie krzysta również z żadnych baterii, fizykę mierzą dwa małe magnesiki (widać to na załączonym video), które wprowadzane są w ruch w chwili obrotów dwóch „łyżeczek”. Telefon rozpoznaje ruchy dzięki magnetycznemu wbudowanemu sensorowi. Dalej pomocna będzie dedykowana aplikacja, która dzięki specjalnemu algorytmowi, przemienia ruchy w cyfrowe dane, które pojawiają się na ekranie smartfona.

Nie wszystkie telefony posiadają detekcję magnetyczną, przystawka jest kompatybilna z iPhone’ami 4, 4S oraz 5  generacji, czy wyposażonymi w Androida Samsungami Galaxy SII i SIII. Nie wszystkie czujniki są tak samo skalibrowane, więc duńczycy przeprowadzają jeszcze testy na różnych innych smartfonach.

Wyniki możemy umieszczać na stronie Vaavud, gdzie pomiary będą wyświetlać się na mapce, co pomoże innym w ocenie sytuacji. Wszystkie pomiary testowano w tunelach wietrznych na Uniwersytecie w Danii. Projekt bierze udział w zbiórce funduszy potrzebnych na wystartowanie z masową produkcją. Na stronie Kickstartera możecie wesprzeć ich pracę, za taką pomoc cena Vaavud będzie obniżona do ok. 20 funtów.

Poniżej filmik od twórców Vaavud, którzy prezentują swój produkt i zapraszają do wsparcia pomysłu na Kickstarter.com:

źródło: Vaavud.com via Gizmag.com