Czujniki i aplikacje dają dzisiaj dodatkowe możliwości. Współpracując ze sobą są w stanie wykorzystać potencjał, który drzemie nie tyle w elementach go współtworzących, a w głowach pomysłowych autorów. Projekty nie muszą być skomplikowane, by odpowiednimi algorytmami i danymi dostarczyć ulepszenia wpływające na nasze życie. Wcale nie muszą to być rewolucyjne gadżety, a błahe, wręcz codziennie stosowane czynności, np. parzenie herbaty.
Teplo jest takim właśnie systemem. Eleganckim „ekspresem” do herbaty. Cały zestaw składa się z prostych części, ale umiejętnie ze sobą połączonych, zwłaszcza przy oprogramowaniu. Ideą autorów jest przygotowywanie zawsze idealnego czaju. W tym pomocne mają być sensory oraz aplikacja mobilna na smartfon z iOS lub Androidem. Zasada działania nie jest skomplikowana. Trzeba było tylko umiejętnie skalibrować czujniki.
Miłośnicy herbaty wiedzą, że można ją pić na tysiące sposobów, a dla każdego smak jest sprawą indywidualną. Do tego jest mnóstwo rodzajów, a te wymagają nieco innych czynności (głównie czasu parzenia). Inteligentne narzędzie ma tutaj pomóc w monitorowaniu sytuacji i wglądzie w dane w trakcie całego procesu. Wyświetlacz przekaże informacje, a powiadomienia w natychmiastowy sposób przekażą konkrety.
Do tego taki „bidon” ma utrzymywać ciepło, czyli być niejako termosem na pewien czas (chociaż ten związany z jej wypiciem). W apce ma być też baza rodzajów herbaty, czyli zaprogramowanych informacjach na temat najlepszego czasu parzenia, aby smak każdej z nich był najbliższy temu właściwemu. Wszystko można jednak zmodyfikować pod osobiste gusta, czyli tak przerobić monitoring, by powiadamiał nas o zakończeniu procesów parzenia i temperatury odpowiadającej konkretnym upodobaniom.
