Im więcej kart płatniczych, tym grubszy portfel. Już dawno żyjemy w czasach, kiedy karta nie jest czymś wyjątkowym i mamy ich coraz więcej. Banki starają się konkurować, więc i posiadanie rachunku z kartą (przeważnie debetową) jest często bezpłatne. Między nimi leżą w swoich przegródkach także te kredytowe. Właśnie z powodu konieczności żonglowania nimi podczas płatności, wymyślane są zamienniki w postaci jednej karty, ale rządzącej nimi wszystkimi. Choć model takiego rozwiązania nie jest świeży, to propozycję możemy policzyć na palcach jednej ręki – większość wciąż prototypowa. Swyp chce konkurować z rozwiązaniami takimi jak: Coin, Plastc, czy Zwipe.

Im więcej opcji, tym pewniejsze, że któreś się uda, a czekamy na taki agregacik i to bardzo, nawet mimo tego, że płatności mobilne trafiają już od dawna na smartfony (weźmy na to chociażby ostatni Apple Pay). Widać wyraźnie, że mobilne technologie są już w stanie zmieścić potrzebne podzespoły do gadżetu wielkości plastikowej karty o dokładnie takich samych (lub zbliżonych) gabarytach. Oczywiście zależy nam na modelu, który można przeciągnąć przez terminal, czy umieścić w bankomacie lub wpłatomacie. Swyp ma to umożliwić (tego nie zrobi np. Zwipe, bo jest za gruba). Ciężko ocenić, czy płatności zbliżeniowe wyprą karty, więc jeszcze przez kilka lat mieszczenie posiadanych w tej jednej, byłoby wartościowe i komfortowe.

 Swyp oraz jego konkurenci, to karty potrafią mieścić karty płatnicze, ale i lojalnościowe lub te w wersji gift card. Wystarczy je wgrać do telefonu, gdzie mają być przechowywane w sposób szyfrowany, a na niewielkim e-papierowym ekraniku łatwo będzie nimi zarządzać, czyli przełączać. Mają nawet mini ikonki, żeby szybciej było je odróżnić. Obok są też mini przyciski, by nawigacja była w ogóle możliwa. Karty wprowadza się przez specjalny skanerek, montowany jako przystawka do smartfona. Tam wgrywamy resztę danych i możemy obserwować stany wszystkich kart. To też miejsce do zarządzania środkami i ogólny panel dostępu. Opcja ich skanowania przez kody kreskowe jest w planach.

Model Swyp ma potrafić pomieścić do 25 kart i to chyba w zupełności wystarczająca liczba (do tego więcej niż proponuje konkurencja). Przy każdej transakcji mamy też móc skanować smartfonem rachunki, aby jeszcze lepiej kontrolować wydatki. Smartfon stanie się portfelem, co już dawno następuje. Bezpieczeństwo zwiększa też konieczność bezprzewodowego kontaktu ze smartfonem, więc jeśli taką multikartę zgubimy (tj. odejdziemy od niej na kilka metrów), zostanie deaktywowana. Również cena wyróżni Swyp pośród rywali. Ma kosztować 99 dolców (a teraz nawet 49$ w formie pre-orderowej), natomiast za Coin zapłacimy 100 (w sumie tyle samo, ale pomieści „tylko” 8 kart), a za Plastc aż 150$. Swyp ma trafić na rynek późnym 2015.

źródło: Swyp via engadget.com