Gadżety z panelami solarnymi są coraz ciekawsze. Ogniwa lepsze, szybciej zbierające energię z promieni słonecznych, a i tak najważniejsza jest w nich dzisiaj odpowiednia mobilność. Konstrukcje są wydajniejsze, a przy tym przyjazne w transporcie. Widziałem już modele stricte podróżnicze, tj. na wyjście w totalną dzicz, ale i warianty do kieszeni, czyli akcesoria do użytku codziennego. Zwykle zastępujące banki energii i pobierające energię „za darmo” od matki natury. Sunny Case to rozwiązanie z tego drugiego – przenośna ładowarka w obudowie do smartfona. Niestety wyłącznie dla użytkowników iPhone’a (jak większość przystawek).

Sunny Case jest o tyle fajne, że obudowa kryje w sobie rozkładane panele, więc w trakcie zasilania zwiększamy powierzchnię zbierającą energię. Wystarczy otworzyć tylną klapkę i wystawić ogniwa do światła. Oczywiście producent zachwala swój projekt jako  “the newest and most powerful solar panels”. Mowa o najszybciej ładującym się akumulatorku z panelami słonecznymi. Obudowa posiada 2000 mAh pojemności, więc jest w stanie napełnić całą baterię iPhone’a 6, dla którego została stworzona. Jest odpowiednio wzmocniona i ogumowana, więc nie straszny będzie jej upadek. To ewidentnie gadżet w teren, gdzie zwiększamy ryzyko zniszczenia elektroniki i potrzebujemy awaryjnie dodatkowej energii.

Największą zaletą solarnych rozwiązań jest niezależność w kwestiach ładowania (nie musimy szukać gniazdek, ale i przewodów) – wszystko zasila się przez obudowę. Rozkładany panel dzięki swojej zwiększonej powierzchni ma ładować sprzęt 4 razy szybciej niż inne słoneczne ładowarki na rynku. Tak twierdzi firma stojąca za Sunny Case. Obudowa ma też swoją nóżkę, więc można ją potraktować jak podpórkę. Nie przyda się do „łapania” promieni, ale może być wykorzystane do wygodniejszej obsługi smartfona. Sunny Case ma nawet oficjalny certyfikat MFi (Made For iPhone). To daje pewnego rodzaju gwarancję, że jest to zaakceptowana przystawka przez samo Apple. Z tyłu jest też cyfrowy licznik pokazujący szybkość ładowania.

Model bierze udział w kampanii na Indiegogo, gdzie poszukuje wsparcia. Można tam zamawiać ładowarkę w przedsprzedaży nieco taniej, bo już za ok. 75 dolarów. Sunny Case ma zadebiutować za kilka miesięcy.

źródło: Indiegogo