Kolejne gadżety na nadgarstek próbują powalczyć z liderami rynku. Muszą to jednak robić umiejętnie, bo rywalizacja jest tutaj coraz cięższa. Trzeba zadbać i o wygląd i o funkcje. Sona właśnie tego próbuje. Chce kwalifikować się do inteligentnej biżuterii, czyli elegancko wyglądać, ale i pod względem możliwości nie być gorsza. Projekt ten to zaawansowany tracker aktywności z elementami analizy zdrowia. Producent twierdzi nawet, że ich bransoletka dostarczy użytkownikowi nawet 10 razy więcej informacji niż przeciętny, ubieralny czytnik pracy serca.

Sona

Został zaprojektowany tak, by stylistycznie pasować do większości ubiorów, co oczywiście najbardziej przypadnie do gustu paniom. Stylowe wykończenie, ładnie prezentujący się pasek i pozłacana sprzączka. Po prostu ładnie. Wyrób ten jednak nie ma tylko dobrze wyglądać. Autorzy obiecują, że poza funkcjami fitness dadzą klientom także sugestie dotyczące odpowiedniego trybu życia. Czujniki ukryte w module ze sprzączką mają dostarczać odczytów, a te umiejętnie przetworzone zbadają nasze ciało.

W przypadku zdrowia chodzi o analizę serca, która mówi o naszym stanie bardzo wiele. Nie tylko o wysiłku, któremu dzisiejsze sensory serca towarzyszą w coraz liczniejszych modelach sportowych, ale i stanie emocjonalnym oraz stresie. Sona monitoruje zmienność uderzeń, co ma oceniać głównie system nerwowy. Nasze ciało reaguje na stan swoim rytmem i wszystkie te odczyty są w trakcie noszenia bransoletki zbierane. Zarówno działanie w trakcie spoczynku i spokoju, jak i sytuacji stresowych. Sona ma proponować zarządzanie stresem, przez co wpłynie na zdrowie.

Sona heart

System będzie wiedział kiedy przetrenowujemy ciało, zbyt mało śpimy, czy za bardzo się stresujemy. Łącznie dobierając takie sugestie, aby wyrównać pewne stany i ograniczyć niezdrowy tryb życia. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Nie zawsze możemy zmienić pewne nawyki i nawet nie chodzi o chęci. Czasem nasze życie na to nie pozwala. Można to jednak minimalizować przez stosowanie się do porad wprost ze smartfona. Wydaje mi się, że nie jest to pierwszy wynalazek tego typu i już nie raz producenci skupiali się również na dbaniu o nasz stan emocjonalny – właśnie na podstawie pracy serca.

Innymi słowy mamy jeden z kolejnych gadżetów do analizy samopoczucia. Aplikacja ma kilka propozycji sesji treningowych dla samego oddechu. Zostały przygotowane przez specjalistów i mają obniżać poziom stresu. Każda z opcji ma porady na różne okazje. Od ćwiczenia oddechu przed ważnym spotkaniem, po relaksację przed pójściem spać. Każda z takich sesji ma za zadanie wpłynąć na pracę naszego serca, by uspokoić organizm. To z kolei wpływa na odpowiednie utlenienie organizmu, czyli zbalansowanie systemu nerwowego. Pomagać w tym będą pulsujące ikonki pokazujące kiedy brać wdech i wydech.

Sona wellbeing

Wszystkie z tych podpowiedzi są dostarczane w sposób spersonalizowany, czyli pod konkretny organizm. Obok są też podstawowe odczyty ruchu, czyli krokomierz, dystans, czy spalone kalorie, ale sprzęcik koncentruje się raczej na badaniu pracy serca. Dane z treningów przydają się głównie do oceny możliwości ciała na podstawie korelacji z rytmem serca. Czujniki działają praktycznie cały czas, więc taki zapis tworzy odpowiedni profil użytkownika i jego możliwości. Obiecana jest też integracja z agregatem zdrowia Apple Health (Zdrowie). Co jeszcze znajdziemy w Sona? Nie zabrakło powiadomień ze sparowanego smartfona w postaci wibracji. Mają one tylko dostarczyć nam sygnałów na temat notyfikacji.

Warto jeszcze chyba dodać info o czasie pracy. Bateria ma wytrzymać ok. 4 dni przeciętnego użytkowania (20 minutowej sesji oddechu i 30 minut treningu za dnia – dziwnie przeliczniki). Wszystko zależy od naszego stylu życia, więc nie patrzyłbym na te informacje. Sądzę, że po prostu trzeba będzie raz na dzień podładować urządzenie jeśli mamy naprawdę stresowe życie. W planach jest też przygotowanie monitoringu wypoczunku, którego jednak spodziewałem się od początku. Jest kilku bezpośrednich rywali o podobnych właściwościach, którzy przy okazji analizują sen. Sona ma kosztować 199 dolarów (129 w przedsprzedaży) i być dostępna w okolicach kwietnia 2016.

źródło: Sona