Zwykły czajnik można „uinteligentnić” przez smart gniazdko, ale nie tak bardzo jak to zrobi prawdziwie inteligentny model – taki ze zintegrowanymi opcjami współpracy ze smartfonem. Jednym z pierwszych modeli tego typu na rynku był iKettle. Na IFA w Berlinie zademonstrowano w zeszłym roku drugą jego generację. Producent posiada w ofercie też inteligentny ekspres do kawy, więc oba gadżety wycelowano w konkretnego użytkownika – amatora ciepłych napojów. Głównie kawy lub herbaty. Ekspres jest wycelowany w te pierwsze, natomiast czajnik jest bardziej uniwersalny (można też zjeść zupkę chińską :P).
iKettle 2.0 ma być poprawiony stylistycznie, ale i funkcyjnie. Jasna sprawa, że firma odpowiedzialna za urządzenie musi je odświeżyć. Przeznaczenie jednak się nie zmieni i mamy tutaj AGD włączone w nowe trendy współpracy z Internetem Rzeczy. Czajnik wygląda elegancko, bo musi. Za ok. 650 zł (140 €) to wręcz wymóg! Ma 1.8 L pojemności i pozwala na zdalną obsługę, planowanie i dobieranie konkretnych temperatur zagrzania prosto ze smartfona. Dostęp z telefonu to jakaś tam wygoda, ale nie to było celem współpracy z aplikacją.
Apka powstała do programowania sprzętu, czyli głównie automatyki działania. Zwykle najważniejsze, by woda była zagotowana i wrząca z rana, gdy szykujemy kawę lub herbatę. Można tak wszystko powiązać, by w raz z budzikiem czekała na nas w kuchni gorąca woda. Nie musi być wrząca. Można ją ustawić pomiędzy 20 a 100 stopniami. Wymagana jest tylko sieć Wi-Fi, by wszystko ze sobą sprzęgnąć. Powiadomienia na smartfon też się przydadzą. Już nie zapomnimy o czajniku. Sam się przypomni, gdy woda będzie już gotowa.
Sprzęcik ma dostarczyć kilka nowych trybów. Jest nawet ocena lokalnych korków, na podstawie których można przewidywać poranne budzenie. Coś takiego już gdzieś widziałem. Celem jest odpowiednio wcześniejsza pobudka, by przebrnąć przez zatłoczone ulice. Podoba mi się to, że znacznie zmniejszono gabaryty produktu, zwłaszcza stacji dokującej. Smartfon będzie nam teraz co pewien czas przekazywał status na temat poziomu wody i jej temperatury. Nie wiem czy aż tak szczegółowe informacje są nam potrzebne w domach, ale już w niewielkiej kawiarence mogą się przydać. Będzie wiadomo kiedy wodę uzupełnić… Wystarczająco inteligentny czajnik? Mógłby być bardziej.
źródło: Smarter
