Na konferencji Lenovo Tech World chiński producent zademonstrował sporo nowości. Pośród nich, obok typowej elektroniki, znalazły się i smart buty Lenovo. Marka eksperymentuje ze smart obuwiem już nie pierwszy raz. W zeszłym roku były to modele z wyświetlaczem wskazującym poziom samopoczucia użytkownika (i aplikacją do tworzenia grafik dla LEDów), natomiast teraz czas na sportową odmianę z czujnikami ruchu. Jeszcze niedawno inteligentne „adidasy” były unikatem, a teraz coraz więcej firm wdraża czujniki do ich wnętrza. Lenovo idzie w tym samym kierunku – w stronę fitnessu.
Gadżet nie miał aż takiego zainteresowania jak smartfonowe nowinki Lenovo, ale udało się chwilę o nich na scenie powiedzieć. Nie ma zbyt wiele konkretów odnośnie specyfikacji, ale załączone video przekazuje praktycznie wszystko co potrzeba – funkcje. W buty wbudowano tracker aktywności, czyli monitoring danych z ruchu prosto z obuwia. W gadżecie nie ma w sumie nic innowacyjnego. Na blogu pisałem już o kilku takich wariantach, a część z nich jest już nawet w sprzedaży (np. model od UA).
Podeszwa wyróżnia się LEDowym oświetleniem, poprawiającym widoczność w trakcie wieczornego biegania. Lenovo obiecuje też, że uatrakcyjni projekt opcjami gamifikacji, czyli treningiem przez zabawę. Buty mają typowo sportowy charakter i taki mają też wygląd. Oprócz tego zbiorą dane na temat kroków, dystansu i spalonych kalorii. Nie sądzę, byśmy znaleźli tutaj coś więcej niż oferuje sportowa bransoletka, ale przynajmniej większy komfort. Wygoda ma być na pierwszym miejscu, a to ze względu na druk 3D z dopasowaniem do naszej stopy. Buty mają być ładowane bezprzewodowo. Tyle odnośnie suchych danych.
Ciekawsze są elementy związane z oprogramowaniem. Lenovo wymyśliło sobie, że buty mogą działać jak kontroler do gier. To akurat ma znaczenie, gdyż nudny trening można zamienić na ciekawszy, np. poprzez taniec (znacie popularne konsolowe giery w tym stylu? wyobraźcie sobie utrzymywanie rytmu i tempa przez proste gry), specjalne tryby zadań, które rozpoznają ruch nóg, czy integrację z odtwarzaczem muzycznym (przełączanie utworów). Pewnie ograniczeniem w projektowaniu rozwiązań jest tylko wyobraźnia. Na razie to raczej prototypowa koncepcja, ale w fazie, która pozwoliłaby na szybkie wprowadzenie smart butów do sprzedaży.
