tekst alternatywny
 

Zdaję sobie sprawę, że wpisy o urządzeniach do monitorowania lub poprawy snu mogą już nużyć (może od samego ich czytania uda się szybciej zasnąć :P). Rozwiązań takich pojawia się na rynku coraz więcej, a z każdym rokiem są one coraz precyzyjniejsze. Królują tu wynalazki odpalane w crowdfundingowych kampaniach. Właśnie tu producenci są w stanie zebrać środki do ich realizacji i zbadać zainteresowanie projektem. Sleepman to prototyp w takiej właśnie wczesnej fazie rozwoju, poszukujący wsparcia na Kickstarterze.

Naręczny Sleepman to już kolejne generacja (lub raczej nowy wariant) modułu, którego zadaniem jest poprawa jakości wypoczynku, a co za tym idzie, także lepsza regeneracja organizmu na cały dzień. Wcześniejszy model monitorował poziom zmęczenia na podstawie biosygnałów. Tym razem wearable nie będzie posiadało ekraniku i skupi się na wpływie na biorytm. Tak zwany E-magnetic Enhancer ma generować specjalne micro impulsy, które wpłyną na sen w trakcie nocy, a potem lepsze wyniki relaksacji zaowocują w trakcie dnia.

tekst alternatywny

Producent obiecuje, że ich wyrób będzie bezpieczny dla zdrowia i delikatny, a przy tym bardzo efektywny. W trakcie snu mamy go nie odczuwać. Nie powinien przeszkadzać. Da za to konkretne wsparcie. Samouczące się algorytmy Sleepmana będą dostosowywać intensywność do indywidualnych potrzeb. Czujniki zbiorą też dane na temat snu, natomiast podczas dnia w trybie Power Relaxation Mode otrzymamy „zastrzyk energii”, czyli pobudzenie umysłu do lepszej pracy. Zamiast kawy. Mechanizmy wbudowane w bransoletkę mają też wybudzać nas w idealnym dla ciała momencie. Nie zabraknie aplikacji mobilnej do przeglądania odczytów, monitorowania sytuacji i analizy trendów.

Nowy Sleepman jest kierowany do bardzo szerokiego grona klientów. Wśród beneficjentów będą też kierowcy zawodowi, którzy muszą pilnować koncentracji podczas długiej trasy. Skorzystają też często podróżujący, zmieniający strefy czasowe (jet lagi). Finalna wersja modułu ma trafić na rynek w okolicach czerwca 2018.

źródło: Kickstarter