Na sen ma wpływ wiele czynników, ale to komfort odczuwamy bezpośrednio. Im wygodniejsze łóżko, tym generalnie lepiej dla naszego wypoczynku. To jest sprawa indywidualna, ale na większość z nas działająca podobnie. Dzisiejsze technologie umożliwiają zadbanie i o te aspekty. W tym segmencie najlepiej spisuje się firma Sleep Number, która od kilku generacji poprawia właściwości swoich inteligentnych łóżek. Sleep Number 360 to kolejny etap, czyli materac dopasowujący się do naszego ciała.

Sleep Number 360

Najnowsze funkcje uzupełnią poprzednie możliwości, czyli analizatora wypoczynku oraz zdalnej regulacji ustawień. Sleep Number 360 jest przygotowane tak, by każde przewrócenie ciała na bok było odczuwane, a właściwie chyba odwrotnie, ponieważ tworzywo spróbuje dostosować się kształtem do naszego ciała, zwiększając komfort ułożenia. Wewnątrz są mechanizmy z poduszkami powietrznymi i to one dostosowują się do kształtów. Producent obiecuje nawet, że uda się tu walczyć z chrapaniem (przy ułożeniu na plecach górna część podniesie głowę).

To luksusowy wyrób i nie chodzi tylko o cenę. Pośród dodatkowych funkcji znajdziemy podgrzewanie stóp, a także specjalne uspokajające podświetlenie. Firma już od lat poprawia możliwości łóżek Sleep Number, starając się personalizować regulacje. Pod tym względem też jest ciekawie, ponieważ system rozpoznaje pewne odczyty i umożliwia śledzenie snu i wypoczynku. Tryby można dostosować z aplikacji mobilnej i ustalić swoje preferencje. Oczywiście z opcją wybudzania w najlepszych możliwym momencie (dobranym do ustawionego budzika).

Sleep Number 360

Sleep Number 360

Łóżko Sleep Number 360 proponuje sprawdzone już z poprzednich generacji metody, czyli technologii z biometrycznymi sensorami oraz punktacji SleepIQ. Analizowane są tu najważniejsze parametry życiowe podczas snu: praca serca, oddech, ruch). Choć producent nie zdradza algorytmów to przekonuje, że przetwarzają wszystko precyzyjnie. Podczas spania czujniki analizują sytuację setki razy na sekundę, więc należy ufać dokładności. Wraz z dobraniem osobistych ustawień materaca ma to być jedno z najlepszych łóżek na świecie. Potrzebne tu będzie trochę działań manualny, ponieważ po każdej nocy trzeba ocenić komfort i pobadać trochę możliwości regulacji. Dopiero wtedy odnajdziemy najlepsze ustawienia. Narzędzie w smartfonie oraz czujniki z algorytmami mają po prostu w tym pomóc.

Problemem może tu być pewne niekonsekwencja i wpływ innych czynników, ale inaczej się raczej nie da. Chyba, że połączylibyśmy pomiary z odczytami ubieralnych sensorów z oceną całej aktywności z dnia. Firma umożliwia integrację z Fitbit, ale też i Nest, skąd można dostarczyć sporo dodatkowych danych. Na koniec dodam jeszcze, że konkurencyjnym łóżkiem dla Sleep Number 360 będzie model Balluga. Sleep Number nie jest monopolistą, ale ma tę przewagę, że ma praktycznie gotowy wyrób, natomiast rywal dopiero wychodzi z pewnych planów crowfundingowych (ma trafić na rynek w marcu). Sleep Number z kolei pokazało się z produktem na targach CES 2017 i nie podało jeszcze ceny(nie będzie jednak tanio, biorąc pod uwagę ceny aktualnych łóżek producenta). Wariant 360 ma zadebiutować jeszcze w pierwszej połowie roku.

źródło: Sleep Number