Gdy zaczynamy unowocześniać nasze mieszkanie o nowe gadżety współpracujące ze smartfonem, nasz telefon zaczyna cierpieć od nadmiaru aplikacji do ich sterowania. Zamki do drzwi, video domofony, oświetlenie, przełączniki, listwy zasilające i wiele innych – każde z nich posiada własny system ustawień i obsługi. Najgorsze jest wrażenie, że naszym celem było przyspieszenie i ułatwienie jego obsługi, tymczasem zaczynamy szukać odpowiedniej apki do wyłączenia światła. Chodziło nam o inny efekt. Im więcej sprzętu tym więcej programów na smartfonie. Revolv to system automatyzacji domu, który może nam tutaj bardzo pomóc.

Rozwiązanie ma nam zapewnić jednej centralny panel do sterowania wszystkimi urządzeniami. Producent zapewnia łatwą instalację i ustawienie całości bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za usługę. Obiecana jest też stała aktualizacja kompatybilności z nowymi systemami i standardami, by nasze kieszonkowe centrum dowodzenia mogło objąć wszystkie nasze gadżety. Program działa w łatwy sposób. Łącząc się do wspólnej sieci, którą warto ustawić w centralnym punkcie domu, pokryje optymalny obszar mieszkania. Automatycznie zostaną dodane wszystkie nasze nowoczesne rozwiązania. Reszta może zostać dodana manualnie przez specjalnie do tego przygotowaną aplikację dla systemu Revolv.

Domowe gadżety to już całkiem spory segment rynku, w którym uczestniczy technologia mobile. W związku z tym powstaje coraz więcej rozwiązań do ich komfortowej obsługi. Revolv proponuje dostęp przez aż siedem różnych bezprzewodowych protokołów. Jest Wi-Fi, Z-Wave, ale i Insteon, a ZigBee niebawem do nich dołączy. Nie ma konieczności używania kablowego Ethernet, zakładania konta czy jakichkolwiek miesięcznych opłat. Na ten moment system wspiera jedynie iOS, ale Windows Phone, Android i kolejne również zostały już zapowiedziane. W końcu, co to by był za system, gdyby został ograniczony tylko do jednej platformy?

Ciekawie zaprojektowano panele do obsługi konkretnych sytuacji. Możemy przygotować własne motywy co ułatwi zarządzanie domem. Przykładowo będą to „powrót do domu”, „wakacje”, „film na wieczór”. Każda z nich po uruchomieniu będzie umożliwiała dostęp to tych funkcji, które w tym przypadku będą częściej używane. Tutaj można wykorzystać akcje związane z zaangażowaniem czujników ruchu, zbliżeniowych, a nawet powiązać zadania związane z konkretnym czasem. Ważne jest też to, że do systemu może być podpiętych kilka smartfonów. Revolv wydaje się być całkiem sensownym wyborem, zwłaszcza opcja GeoSense (z lokalizacją). Konkurencyjna będzie tu aplikacja IFTTT z nową funkcją lokalizacji.

Producent planuje też bardziej zaangażować się w prace nad funkcjami rozpoznającymi obecność konkretnych członków rodziny (lub domowników). Będzie to oparte na wyczuwaniu obecności telefonu właściciela. Jakie systemy mogą liczyć na wsparcie z rozwiązaniem Revolv? Najlepiej sprawdzić je na stronie producenta. Tam znajdziecie pełną listę (w dziale FAQ). Nie zabraknie produktów Belkina z serii WeMoPhilips HUE, jest też zamek Kwikset, ale i sporo bezprzewodowych głośników. Kompatybilność będzie stale rosła. Revolv kosztuje 299 dolarów. Dla rozpoczynających „zabawę” z gadżetami do nowoczesnego domu, system ten nie będzie bardzo potrzebny, ale wraz ze wzrostem ich liczby pod naszym dachem, warto zastanowić się nad jednym kompleksowym rozwiązaniem.

Poniżej możecie obejrzeć sens wdrażania takiego systemu we własnym domu:

źródło: Revolv.com