Gdzie umieścić głośnik w pokoju, aby grał jak najlepiej? Może pod sufitem? Projekt żarówki StriimLight pokazał, że jest to możliwe, a teraz doczekał się konkurenta. Nowoczesna żarówka sterowana przez smartfon to już żadna nowość, choć jeszcze rzadko spotykana opcja w naszych mieszkaniach. Głośniczek wbudowny w żarówkę, to już w ogóle nisza nad nisze. Okazuje się jednak, że pomysł nie jest głupi i możemy w domu łatwo wmontować hybdrydę dającą i światło i dźwięk. Oba z bezprzewodowym sterowaniem. Głośnik zwykle potrzebuje zasilania, nawet ten bezprzewodowy trzeba co jakiś czas podładować. Może lepiej wkręcić głośniczek tam gdzie mamy do tego gwint?

Pulse od Sengled to LEDowy produkt, który posiada wbudowany moduł multikanałowy ze stereo od JBL. Dzięki temu możemy streamować muzykę wprost ze smartfona z Androidem. Wyświetlacz z aplikacją będzie też służył do zarządzania światłem, jego intensywnością, aktywacją i programowaniem. Do połączenia i sparowania wykorzystywana jest technologia Bluetooth. Czy to telefon czy tablet, muzyka będzie płynąć bezprzewodowo – wygodnie i szybko. Muzykę można transmitować z aplikacji na platformie iOS lub Android.

Apka daje ogólne możliwości doboru muzyki, zabawę ze światłem, kontrolę głośności, ale znalazło się też kilka gotowych propozycji ustawień. Oczywiście możemy spokojnie skorzystać także z serwisów bibliotek muzyki online, takich jak Pandora, czy Spotify. Najważniejsze jest jednak łatwe lokowanie sprzętu. Zwykle w pokojach/pomieszczeniach znajdują się miejsca na żarówki, więc bez jakichkolwiek problemów będziemy mogli skorzystać z odsłuchu muzyki, ale i drugiej osoby podczas rozmowy telefonicznej. Kształt odbiega konstrukcyjnie od tradycyjnej żarówki, więc nie wszędzie będziemy mogli Pulse wkręcić. LED wytrzyma do 25 tysięcy godzin i kosztuje niecałe 170 dolarów.

Dźwięk może płynąć z wielu urządzeń, a „żarówkę” można łączyć z innymi sztukami Pulse (do siedmiu).

źródło: SengledPlus.com