Pokemony nadal żyją i mają się chyba jeszcze lepiej niż kiedyś! Dlaczego? Bo nowe technologie to szansa na ciekawszą rozgrywkę. To nie jest już zwykła karcianka, czy gierka na GameBoya, jak kiedyś. Dziś ten popularny tytuł od Nintendo nadal utrzymuje fanów, a stara się również przyciągnąć nowych graczy. Sam nigdy nie byłem zainteresowany łapaniem Poków, ale świat na ich punkcie szaleje. Pokemony są dostępne na mobilne platformy od pewnego czasu, a że zabawa nie jest skomplikowana, to wystarczyło przeportować pewne elementy. Nie tym jednak zbiera się zainteresowanie. Tym razem Pokemony skorzystają z dobrodziejstw rynku ubieralnych technologii.

Pokemon Go Plus

Pikachu i spółka (również nowe potworki) wejdą na nowy poziom. Takiej wersji gry jeszcze nie było, a właśnie taki format ma największy sens. Fani gry wiedzą na czym polega system gry. Toczymy walki i kolekcjonujemy pokonanych. Przemierzamy wirtualny świat i toczymy bitwy. Stworów jest tak wiele, że samo ich zbieranie to budowanie wielkich kolekcji (potem znajomym pokazywało się efekty w albumie). Dzięki współpracy z firmą Niantic (znan czytelnikom mojego bloga) gra wejdzie na etap rzeczywistości rozszerzonej z wykorzystaniem platform iOS oraz Androida (mobilnych systemó).

Całość ma przypominać nieco Ingress, czyli zabawę na otwartym terenie bez ograniczeń. Każdy przechodzień w dowolnym miejscu mógł być w grze. Pokemon Go wykorzysta normalne miejsców do prowadzenia bitew i wymiany. W komplecie będzie ubieralny gadżet Pokemon Go Plus (bardzo ważna część systemu gry). Pokemon Go zaprezentowano na oddzielnej konferencji, co pokazuje tylko jakie nadzieje z pomysłem mają autorzy. Koncepcja była rozwijana przez dwa lata, więc to nie pierwsza lepsza gierka. Pokemony mają skorzystać z różnych placówek, co tylko powiększy ich świat, a złapać będzie je można właśnie zależnie od lokalizacji.

pokemon go

pokemon go b

Oczywiście mowa o limitowanych, rzadszych okazach stworków. To świetny pomysł. Pokemony mogą być pomysłowo chowane w różnych miejscach świata. Model zabawy bazować będzie także na społeczności, a tą przy Pokemonach nie trudno zbudować. W zasadzie to już dawno jest, bo starzy fani chętnie pobawią się jeszcze raz w odświeżonej wersji. Trenerzy Pokemonów będą mieli sporo wrażeń. Każdy z nich będzie w stanie szybko otrzymać powiadomienie, gdy znadzie się w pobliżu ciekawego miejsca lub przeciwnika chętnego do pojedynku (ewentualnie wymiany). Wykorzystamy do wszystkiego gest rzucania kuli, no i możliwości rzeczywistości rozszerzonej, czyli obserwacji cyfrowych efektów przez ekran smartfona. Bardzo cieszy fakt, że będzie można zachęcić dzieciaki do ruchu!

Pokemon Go ma pojawić się na rynku gdzieś w 2016 roku, a poniżej możecie zobaczyć jak wszystko wygląda w materiale promocyjnym:

źródło: Pokemon