Problem z szukaniem rzeczy? Ciągłe gubienie ich po domu? Normalka. Od dawna ludzie tworzą lokalizatory, by ułatwić sobie ich odnajdowanie. Klucze, wyciszony telefon, pilot – trochę tych przedmiotów jest, a wymieniłem tylko kilka. Na rynku króluje technologia Bluetooth i to właśnie dzięki niej udaje nam się parować smartfon ze znacznikami, które umieszczamy z przedstawionymi wyżej przedmiotami. Lokalizatory są coraz mniejsze, więc wygodniej jest z nich korzystać. Pixie zaprojektowało cały ekosystem takich gadżecików, które tworząc sieć, pozwolą nam „organizować” swoje obiekty.

Podobnie jak to wygląda zwykle, „oznaczam” rzeczy specjalnym lokalizatorem (tutaj w postaci grubszej naklejeczki), instalujemy specjalną aplikację na smartfon i prawdopodobnie skończy się problem ciągłych poszukiwań. Każdy z Pixie Pointów „rozmawia” ze sobą, tworząc system wymiany danych, co ma pozwolić na jeszcze szybsze odszukiwanie konkretnych rzeczy. Znaczniki mają jedynie 3.2 mm grubości i można je nazwać beaconami (ewentualnie smart tagami). Bezproblemowo umieścimy lub przyczepimy je do portfela, kluczy, gadżetów, mobilnej elektroniki itd. Głównie tego, co jest gubione najczęściej.

Oczywiście wewnątrz są moduliki z Bluetooth 4.0 i to tą energooszczędną drogą wszystkie Pixie Pointy się ze sobą komunikują. Wspólna synchronizacja daje potem obraz sieci, a sposób ich odnajdywania przypomina podgląd w rzeczywistości rozszerzonej. Obserwując widok przez kamerkę smartfona, na ekranie pokazuje nam się krzyżyk, czyli miejsce, w którym znajdziemy zgubę. Możemy tak stworzyć mapkę naszych przedmiotów, ale w każdej chwili wybrać tylko jeden obiekt i szybko go zlokalizować. Zwykle znaczniki wykorzystują do tego dźwięk i to po nim trafiamy do celu. Tutaj developer wykorzystał efektowne Augmented Reality.

Rozwiązanie potrafi też tworzyć strefy, więc jeśli nasze rzeczy nagle zmienią położenie, tj. wyjdą z wyznaczonego obszaru, będziemy o tym natychmiast informowani. Dlaczego sieć lokalizatorów? Bo gadżetów do pilnowania jest sporo, a rozmieszczenie znaczników po mieszkaniu zwiększy też zasięg odszukiwania przedmiotów. Zasięg to 150 stóp, czyli ok. 45 metrów. Autorzy nazwali swój projekt platformą „Location of Things”, co sugeruje podobieństwo z Internetem Rzeczy – bardzo popularną ostatnio frazą. Pixie ma trafić na rynek latem i sprzedawany będzie w paczkach po cztery za 40 dolców.

źródło: Pixie