Rysik do tabletu to naprawdę super rzecz. Mam i potwierdzam. Korzystam jako notatnik. Pewną alternatywą dla modeli cyfrowych są warianty hybrydowe, czyli tzw. archiwizery cyfrowe – działają na zasadzie normalnego tuszu, ale ruch tipa jest przenoszony do aplikacji i tam gromadzimy też same zapiski w wersji cyfrowej. Chyba pojawił się trzeci sposób. Phree to rodzaj smartpena, ale wykorzystującego do pisania niemal każdy materiał lub powierzchnię. Po prostu piszemy, a treści widzimy na sparowanym smartfonie, tablecie, laptopie, czy nawet telewizorze. Co prawda wszystko nieco w ciemno, ale jest to jakiś pomysł.

Autor przygotował dosyć spory „długopis” z własnym wyświetlaczem, a specjalny dodatek ma pomóc wykorzystać mini podpórkę do tabletu lub smartfona, aby całość była wygodniejsza w użyciu. Ekran raczej będzie konieczny – dla komfortu podglądu, bo jak już wspomniałem, piszemy w ciemno. Trochę szkoda, że nie zdecydowano się wykorzystać jakiegoś mini wkładu do fizycznego zapisu notatek. Wszystko działa na zasadzie łączności Bluetooth, a system jest kompatybilny z bardzo wieloma aplikacjami do zapisków, a nawet komunikatorami, czy skrzynkami SMS. Można zatem odpisywać na wiadomości i w ten sposób, a wyświetlacz na Phree oczywiście nam to ułatwi.

To całkiem fajny gadżet. Współpracuje m.in. z: Office, OneNote, Evernote, Acrobat, Google Handwriting Keyboard (mój faworyt!), Viber. W pisak wbudowano nawet mini głośniczek i mikrofonik, więc całość posłuży jako mini słuchaweczka do prowadzenia rozmów. Taki rodzaj zestawu słuchawkowego w długopisie. Idealne dla phabletów lub tabletów z funkcjami połączeń głosowych. Model można przekształcić także w myszkę do komputera! A jak działa technologia przenosząca treści? Wykorzystano tutaj Optical Translation Measurement, czyli analizę ruchu ręki w przestrzeni. Kształty  są raczej ergonomiczne, choć urządzenie jest nieco większe od przeciętnego długopisu. Stylistycznie też nieźle. Łącznie całkiem atrakcyjna oferta dla zainteresowanych. Autorzy zapewniają też bardzo dobrą dokładność. Nadal jednak uważam, że nie do wszystkiego taki system się nada – wprowadzamy treści w ciemno.

Autorzy zdecydowali się pokazać na Kickstarterze i zebrać środki na masową produkcję właśnie tam. Zaznaczyli też, że udostępnione zostaną API, by developerzy mogli dołączać do możliwości Phree.

źródło: Kickstarter