Gadżety usprawniające fotograficzne funkcje smartfonów są sporą częścią działu „fotografia mobilna” na moim blogu, a o przystawkach do panoramicznych zdjęć już chyba nawet pisałem. Nie są niczym innowacyjnym, ale stale powstają nowe projekty o różnym kształcie i nowych funkcjach. Wszystko z uwagi na bardzo duży udział telefonów w bibliotekach zdjęć. Wystarczy spojrzeć na portale społecznościowe, by zrozumieć dlaczego producenci decydują się na przygotowywanie różnych przydatnych zabawek dla smartfonów. Warto też zauważyć, że te drobne aparaty są już naprawdę bardzo zaawansowane.

Teraz krótko o panoramicznych fotkach. Spopularyzowały się już dosyć dawno temu, a ich wykonywanie ułatwiły systemy i oprogramowanie wspomagające łączenie zdjęć wykonywanych z ręki. Mimo wszystko, takie dodatki nie są idealnym rozwiązaniem, co możecie zobaczyć w swoich smartfonach (o ile lubicie wykonywać szerokie fotografie). Łączenia między kadrami starają się odpowiednio dopasować, ale do idealnych im daleko. Sam wiele razy bawiłem się tym trybem i służył mi do uwieczniania krajobrazów albo żartów i zabawy.

To właśnie zapierające dech w piersiach widoki są najchętniej panoramizowane. Aby wyglądały tak też na grafice, można skorzystać z gadżetów typu PanoPal, czyli specjalnej konstrukcji przystawek ułatwiających wykonanie takich zdjęć. Producent zaopatrzył urządzonko w silniczek obracający smartfon i zdalną kontrolę, by móc aktywować migawkę z dalszej odległości. Na stronach Kickstartera można zobaczyć efekty prac przy użyciu uchwytu. Trzeba przyznać, że zadanie wykonują należycie. Pewne jest, że zdjęcia pstrykane z ręki nadal mogą być niedoskonałe, ale przygotowywane z ustawienia gadżetu na podłożu, nie powinny budzić zastrzeżeń.

PanoPal jest kompatybilny z systemem iOS i Android (nie potrafię powiedzieć dlaczego…). Mechanizm może obracać się przez nawet 5 godzin zanim będziemy musieli podładować akumulatorek. Twórcy dali też możliwość użycia niewielkich kompaktowych aparatów fotograficznych. Można je zamontować przez dokręcenie do uniwersalnego gwintu. Do kompletu dodawany jest niewielki pilocik, o którym wcześniej wspomniałem. Projekt szuka wsparcia w serwisie crowdfundingowym, gdzie można wpłacić pieniądze i przy okazji stać się jednym z pierwszych posiadaczy zabawki. Minimalna kwota to 35 dolarów. Gadżet, czy wartościowy sprzęt? Jeśli sporo nie zapłacimy, to przyda się na wyjazdy. Chyba, że ufacie stabilności swoich rąk.

źródło: Kickstarter.com via ubergizmo.com