Nest rozpoczyna sprzedaż nowych elementów smart ekosystemu dla domu, które zaprezentowało kilka miesięcy temu. Mowa m.in. o smart dzwonku Hello. Moment ten przy okazji wykorzystano do prezentacji kolejnego modułu, którego w rodzinie zdecydowanie brakowało. Chodzi o czujnik temperatury do inteligentnych termostatów. Konkurenci korzystają już z takiego wsparcia, gdyż jest bardzo istotnym dodatkiem do monitorowania i ustawiania najlepszych możliwych warunków. Nest Temperature Sensor w końcu uzupełni braki i zwiększy precyzję funkcjonowania całego systemu.

Nest Temperatur Sensor

Czujnik trafi do sprzedaży w kwietniu i ma kosztować 39 dolarów. Inteligentne Nest Learning Thermostat oraz Nest Thermostat E skorzystają z jego możliwości, dzięki czemu ich uczące się algorytmy lepiej zrozumieją sytuację w domu. Szkoda, że kompatybilność dotyczy wyłącznie najnowszej generacji sprzętu, a posiadacze pierwszej i drugiej będą musieli obejść się smakiem. Tutaj komunikacji nie będzie.

Nest Temperature Sensor funkcjonują w podobny sposób do tego co znajdziemy u rywali, np. w projektach Ecobee. Moduliki rozmieszczamy po pokojach, co pozwala na ocenę temperatury w poszczególnych pomieszczeniach. Możemy zakupić ich więcej, a wtedy oprogramowanie będzie otrzymywać więcej danych i lepiej dopasuje ustawienia. Przypomnę, że Nest to uczący się termostat, więc im więcej informacji przetworzy, tym lepiej będzie funkcjonować. To oczywiście wymaga czasu. Każdy czujnik dodajemy do aplikacji Nest, gdzie możemy manualnie dostosować swoje preferencje dla danego pokoju. Nest będzie kontrolował odczyty i dobierał temperatury pod nasze wymagania. Przy większej liczbie czujników trzeba będzie jednak nadać któremuś priorytet dla ogólnego ciepła. Bezprzewodowe połączenie pozwoli na zasięg do ok. 15 metrów od termostatu. Takich sensorów możemy dodać do jednego Nest sześć, a całkowicie pomnożyć to razy trzy (maksymalnie 18 czujników). Nie sądzę jednak, by w większości przypadków aż tyle było potrzebne. Może w większych apartamentach.

Nest Temperatur Sensor

W konkurencyjnym Ecobee czujnik jest dodawany do termostatu w komplecie i ma opcję wykrywania obecności w pomieszczeniu. To sprawia, że produkt ma nieco więcej zalet. Generalnie jednak pomoc czujników w Nest przyda się do optymalizowania rozkładu ciepła, m.in. ograniczając grzanie tam, gdzie nie jest to potrzebne. Potrzebne będą jednak smart termostaty na poszczególnych grzejnikach, by w ogóle automatyka miała rację bytu.

źródło grafik: Nest