Oprócz nowoczesnych gadżetów, które coraz częściej pojawiają się wśród naszego domowego wyposażenia, zastosowanie znajdują też huby śledzące pomieszczenie. Mobilne technologie biorą od pewnego czasu także aktywny udział w ochronie naszego mienia. O kilku takich systemach analizujących mieszkanie już pisałem i są one nie tylko tańszą alternatywą dla instalacji profesjonalnych zabezpieczeń, ale i bardziej zaawansowaną. Na ekranik smartfona otrzymujemy natychmiastowe powiadomienia oraz podgląd sytuacji na żywi. Neoji to zestaw łączący hub, czujniki obserwujące wnętrze oraz system ochrony wraz z aplikacją mobilną na iOS lub Androida.

Prototyp urządzenia znalazł się w kampanii na Indiegogo, gdzie będzie zbierał środki na dalsze prace i wejście na rynek z gotowym modelem. To bardzo ambitny projekt do monitoringu wielu sytuacji w domu. Od ochrony przed włamaniami, przez obserwację małego dziecka w pokoiku, aż po analizę warunków w pomieszczeniu. Bardzo ważnym elementem całości jest analiza dźwięków. Neoji oczy się codziennego hałasu, a algorytmy mają wychwytywać nietypowe odgłosy, alertując właściciela odpowiednim powiadomieniem na telefon. Im więcej stacja przetworzy, tym lepiej rozpozna dziwne odgłosy (możemy włączyć w to zachowanie psa). Znajdą się i sensory ruchu.

Wejście członka rodziny do pustego domu nie sprawi zatem uruchomienia się alarmu. Ominięte zostaną w ten sposób fałszywe alarmy. W komplecie mają być dostarczone także specjalne czujniki mierzące jakość powietrza w domu. Zbadają temperaturę, wilgotność i ogólne warunki. Wszystkie dane trafią do naszej aplikacji mobilnej i będą nas informować na temat warunków w jakich przebywamy. Ten element również zaliczymy do systemu ochrony, gdyż dostarczy nam wieści dotyczące niezbyt zdrowego powietrza. Systemów opartych o taki właśnie zestaw sensorów nie jest już niczym nowym, ale producenci lubią go dodawać do swoich rozwiązań. Monitoring jest wtedy bardziej kompletny.

Neoji nie byłby konkurencyjny, gdyby nie opcja dołączania innych domowych, inteligentnych systemów. Produkt jest otwarty na zewnętrzne urządzenia. Hub powiąże pracę nowoczesnych termostatów, inteligentnego oświetlenia i innych gadżetów, wiec będzie je można zintegrować. Przykładowo żarówki będą mogły aktywować się, gdy nie ma nas w domu (imitacja obecności). Stacja ma też śledzić zużycie energii dla wszystkich urządzeń podłączonych do wspólnej sieci. Całości dopełni wsparcie iBeaconów od Apple, czyli rodzaju znaczników, które mogą ze sobą oddziaływać i aktywować akcje. Producent zapewnia też zgodność ze standardami: Zigbee, 6LoWPAN, Enocean, KNX i M-Bus.

Wersja premium Neoji ma też dodać kamerkę o 180-stopniowym polu widzenia, którą obsłużymy zdalnie z poziomu smartfona. Będzie ona też śledziła zmiany w otoczeniu, dodatkowo monitorując przestrzeń mieszkania. Przyznam, że niemal wszystko o czym tutaj napisałem jest już częścią innych zestawów lub urządzeń dla domu. Huby takie jak ten zaczynają być bardzo konkurencyjnym segmentem, choć jeszcze bardzo niszowym. Tutaj każdy z producentów upatruje swoją szansę na wejście na jeszcze niezagospodarowany rynek. W związku z tym niebagatelne znaczenie ma tez sam design sprzętu. Neoji wyróżnia się w tym aspekcie, ale rywale też są atrakcyjni.

Warto jeszcze dodać, że jedna stacja może nasłuchiwać od jednego do dwóch pokojów w swoim zasięgu. Pokrycie całego mieszkania może być kosztowne, chyba że w jednym zainstalujemy kamerę, a w drugim będziemy monitorować zmiany w dźwięku. Wersja konsumencka ma kosztować około 300 dolarów. Wariant z kamerką 400$. Przygotowano też wersję dla developerów, którym dostarczone będą też narzędzia SDK. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Neoji wejdzie na rynek w marcu 2015 roku.

źródło: Indiegogo