Kończę wykańczać mieszkanie, więc każdy gadżet związany z tym tematem ciekawi mnie dużo bardziej niż kiedyś. Przeglądając crowdfundingowe kampanie można natknąć się na wiele oryginalnych projektów. Część z nich to po prostu klony już wcześniej proponowanych wynalazków. Czasem udaje się znaleźć coś bazującego na czymś rzadziej spotykanym. Na przykład smart miarkę, która nie wykorzystuje wskaźników optycznych, ani laserów, tylko czujniki ruchu. Takie jak w smartfonach, czy smartwatchach. Moasure ONE będzie dzięki temu bardziej praktyczna i nieograniczana zasięgiem wiązki.

Mousure ONE

Zdaje się, że już kiedyś pisałem o inteligentnych miarkach. Cubit była jednak oparta o dwa mierniki laserowe. Moasure ONE chce pomóc w inny sposób. Narzędzie jest o tyle ciekawe, że można go używać również przez ściany. Wszystko dlaczego, że bazuje na sensorach ruchu, a więc zapamiętuje położenie w przestrzeni 2D/3D. Fachowcom od roboty nie muszę chyba wyliczać zalet użycia takiej metody. Kiedyś instalowałem apkę na telefonie, która potrafiła zapisać wymiary pomieszczenia przez przyłożenie smartona do ścian. Tutaj mamy coś bardzo podobnego, ale ukrytego w oddzielnym urządzonku. Wystarczy „zdjąć” wymiary przez przykładanie miarki do obiektów i uzyskujemy precyzyjne informacje. Są zbierane przez kombinację akcelerometru, żyroskopów oraz magnetometru. Teoretycznie powinno udać się stworzyć aplikację o tych samych właściwościach. Wtedy miarką stałby się nasz smartfon. Nie każdy telefon posiada jednak odpowiednie żyroskopy.

Nie ogranicza nas przestrzeń, czy przeszkody. Wystarczy umiejętnie przejechać lub przykładać punktowo miarkę Moasure ONE, by otrzymać pożądane pomiary. Strasznie mi by się przydała teraz taka miareczka. Może przy następnej przeprowadzce wyposażę się w takową. Bardziej zainteresują się nią budowniczowie i ekipy remontowe. Autorzy obiecują, że pośród możliwości, obok oceny dystansu, są też opcje pomiarów kątów, zakrzywień, czy poziomów. Możemy zmapować przestrzeń tak, jak chcemy. Normalną miarką nie zawsze daje się wykonać każdy rodzaj pomiaru, więc jeśli praca wiąże się z naprawdę dokładnym zdejmowaniem różnych parametrów to Moasure mógłby poratować.

Na razie wyrób pojawił się na Kickstarterze, gdzie poszukuje wsparcia finansowego i zbiera fundusze na realizację. Producent przyszykował w komplecie także aplikację na iOS lub Androida, dzięki czemu wszystkie zapisy trafiają od razu do telefonu.