Życie składa się z wielu momentów wartych uwiecznienia na zdjęciu lub filmie, niestety większość z nich przepada i pozostaje jedynie w pamięci. Kompilacje dziwnych i śmiesznych momentów z życia mieszkańców Ziemi możemy oglądać na YouTube, a to głównie dlatego, że technologia pozwala nam już na operowanie niewielkimi kamerkami lub aparatami w smartfonach i to niemal w dowolnym czasie. Dlatego powstaje tyle niezwykłych zapisów w cyfrowej formie. Kiedyś trzeba było być odpowiednio przygotowanym do nakręcenia wydarzenia, dziś wystarczy wyciągnąć sprzęt z kieszeni. Nowe rozwiązania idą jednak w kierunku możliwości nagrywania wszystkiego, a dopiero potem wyboru najlepszych zdjęć lub video.

Pamiętacie jak wasze dziecko pierwszy raz powiedziało „mama” albo „tata” – rzadko kiedy uda się takie wydarzenia zarejestrować, a dzisiejsze ubieralne kamerki mają na to pozwolić – nie utracić żadnej ważnej chwili naszego życia. To nie pierwszy wpis na temat gadżetów do lifeloggingu, czyli prowadzenia rejestracji większości naszego dnia, a już pojawiają się kolejne projekty na horyzoncie. Najnowszą propozycją, która właśnie bierze udział w kampanii na Kickstarterze, jest przenośna kamerka meMINI. Co prawda ujęcia mogą nie być najlepsze a kadr mało atrakcyjny, ale jeśli będziemy rejestrować wszystko co normalnie widzimy przed sobą, to będziemy zadowoleni i z takiego co uda się „złapać”. Lepsze coś niż wspomnienie, które może z czasem ulecieć lub którym nie podzielimy się z rodziną lub znajomymi.

Kamerka rejestruje wszystko, ale zapisuje tylko ostatnie pięć minut, więc jeśli uda nam się nagrać ciekawy moment, chwilę wartą uwiecznienia – wtedy to robimy, a film lub zdjęcie wędruje na trwalszą pamięć urządzenia. Twórcy jeszcze pracują nad prototypem, ale to nie przeszkadza w zaprezentowaniu wizji, którą można wesprzeć na crowdfundingowym portalu. Finalny aparat ma posiadać sensor 3.1 megapiksela ze 16o stopniowym kątem widzenia. Wewnątrz mamy mieć do dyspozycji 16 GB na dane, a edycja 32 GB została przeznaczona dla pierwszych wspierających projekt.

Dla urządzenia przygotowano również mobilna aplikację do szybkiego dzielenia się najlepszymi nagraniami w Internecie. Tutaj też dokonamy ustawień, m.in. wybierając jak długa ma być pętla zapisywanych wspomnień (od 5 sekund do wspomnianych 5 minut). Aparacik wykorzystuje magnetyczne złącze do łatwego ubierania i stabilnego utrzymania na sobie kamerki. W niewielkiej obudowie zmieszczono stabilizacje obrazu, a materiały możemy rejestrować w jakości do HD 1080p. Pliczki można od razu transferować na konto strony mimini.com. Smartfon może być jednocześnie podglądem na żywo tego co jest aktualnie widziane przez meMINI.

Sprzęt wykorzystuje moduły Wi-Fi oraz Bluetooth 4.o. Bardzo ważny dla tego typu gadżetów jest czas pracy na jednym ładowaniu. Akumulatorek ma pojemność 1800 mAh – starczy na 3 godziny pracy. Jeszcze nie potwierdzono kompatybilności z systemami mobilnymi, ale zapewne będą to Android oraz iOS. Wczesne wsparcie projektu gwarantuje zakup kamerki w cenie 150 dolarów, a finalna edycja ma kosztować około 200$.

Kiedyś liczono się z każdą klatką filmową w aparatach, teraz produkowane są terabajty nagrań i zdjęć, których często nawet nie mamy ochoty przeglądać więcej niż raz. Czasem z setek zdjęć wartościowych jest tylko kilka, a fotografowanie staje się zwykłym rejestrowaniem otoczenia. Dla amatora fotografii kojarzy się to źle, ale dla zwykłego zjadacza chleba jest czymś czego nie zastąpi najlepszy fotograf (przecież nie chodzi za nami jak Paparazzo za celebrytami). Dlatego dobrze jest czasem mieć osobisty, automatyczny aparat tego typu.

źródło: Kickstarter